Kotarba: Po 4 latach nieobecności Lewica wraca do Parlamentu. Jesteśmy bardzo zadowoleni

15 października 2019 20:45. Robert Biedroń w Szczawnie-Zdroju rozmawiał o problemach niepełnosprawnych. 6.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Tematy: 


To jest Nasz news

Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!

– Lewica wraca, wraca z silnym mandatem. Ten nasz trzeci wynik nie jest przypadkiem. Jest podyktowany naszą ciężką pracą, którą wykonaliśmy w czasie kampanii wyborczej. Ja sam byłem w zasadzie w każdej gminie, w każdej miejscowości – mówi Mariusz Kotarba, członek partii Wiosna, który do Sejmu kandydował z ramienia Lewicy.

Kotarba zdobył ponad sześć tysięcy głosów. Do sejmu się nie dostał. Z listy Lewicy w drugim, wałbrzyskim okręgu wyborczym mandat wywalczył Marek Dyduch, który zebrał ponad 14 tysięcy głosów.

Marek Dyduch wraca do Sejmu. Jest doświadczonym parlamentarzystą. Doświadczonym politykiem. Jestem przekonany, że będzie dużo dobrego wnosił w pracę Parlamentu, ale również przyniesie konkretne korzyści dla naszego regionu – mówi Kotarba.

REKLAMA

Działacz Wiosny przyznaje, że trzeci wynik to dobry prognostyk na przyszłość.

To jest początek nowej ery lewicy w Polsce. Mamy bardzo dużo młodych ludzi, którzy wnoszą nową jakość do polskiej polityki, ale również mamy wsparcie od starszych, doświadczonych polityków, chociażby Aleksander Kwaśniewski, dwukrotny prezydent Polski – dodaje Mariusz Kotarba.

Jego zdaniem połączenie doświadczenia, nowej jakości i chęci działania sprawi, że w tej kadencji polskiego Parlamentu lewica będzie bardzo aktywna, będzie działać na rzecz Polaków i za cztery lata będzie wiodącą siłą polityczną w kraju.

Zapewnia, że lewica pozostanie zjednoczona i będzie tworzyć jeden, silny blok polityczny, który będzie w stanie przeciwstawić się ewentualnym zakusom rządzącej partii, chociażby do zmian Konstytucji.

Kotarba przyznaje, że Wałbrzych miał przed laty łatkę miasta „czerwonego”, związanego z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, ale podkreśla, że w ostatnich latach to się zmieniło. Zauważa, że ostatnie lata dla partii lewicowych były w Wałbrzychu bardzo słabe, a dopiero od kilku miesięcy udaje się budować nową jakość. Zapewnia, że sam będzie chciał łączyć jak najwięcej środowisk lewicowych by zbudować silny organizm.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 15 października 2019 20:45
`