Dodano: 2 stycznia 2024 07:30

Koło Świdnicy samochód stoczył się do starego wyrobiska. Było o włos od tragedii

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W Mrowinach koło Świdnicy samochód osobowy uotął w zalanym wodą, dawnym wyrobisku kopalnianym. Jego właściciele w tym czasie spacerowali po okolicy.

Wypadek, w którym samochód osobowy marki Ford zsunął się ze skarpy i wpadł do zbiornika wodnego „Andrzej” w Mrowinach koło Żarowa, miał miejsce w ostatnim dniu starego roku tuż po godzinie 15:00. Wszystko wskazuje na to, że pozostawiony nad brzegiem samochód stoczył się do wody. Kierowca pojazdu twierdzi, że nie rozumie, dlaczego auto się zsunęło, mimo że często parkował w tym samym miejscu. Tym razem prawdopodobnie nie zaciągnął hamulca ręcznego. W momencie wypadku w samochodzie nikogo nie było.

Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z powiatu świdnickiego, w tym grupa wodno-nurkowa. Do zbiornika, który jest dawnym wyrobiskiem kaolinu o głębokości do 20 metrów, wezwano specjalistyczne jednostki wodno-nurkowe z Wrocławia i Legnicy. Położenie samochodu zostało ustalone za pomocą sonaru. Istniała obawa o możliwe skażenie środowiska z powodu wycieków płynów eksploatacyjnych samochodu. Ostatecznie w poniedziałek wydobyto samochód z wyrobiska – za pomocą specjalnego balonu podniesiono go tuż pod powierzchnię wody, a następnie za pomocą wyciągarki wyciągnięto na brzeg.

REKLAMA

Fot. źródło: OSP Pożarzysko

Fot. źródło: OSP Pożarzysko

Fot. źródło: OSP Żarów

Fot. źródło: OSP Żarów

Fot. źródło: OSP Żarów

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także