Tematy: dzierżoniów na podwójnym gazie policja
42-letnia kobieta uniemożliwiła jazdę kierowcy, którego podejrzewała o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Mężczyzna był tak pijany, że dopiero następnego dnia można mu było postawić zarzuty.
Do zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt w Dzierżoniowie. 42-latka zwróciła uwagę na dziwne zachowanie jadącego przed nią kierowcy. Korzystając z postoju na skrzyżowaniu podeszła do jego samochodu i po otwarciu drzwi poczuła silną woń alkoholu. Nie wahając się wyrwała ze stacyjki kluczyki, a następnie wezwała policję.
Kierujący samochodem Mitsubishi 24-latek nie zgodził się na badanie alkomatem. W związku z tym została mu pobrana do badania krew, a noc spędził w areszcie. Dopiero po wytrzeźwieniu postawiono mu zarzuty. Już trzeźwy mężczyzna przyznał się do prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu.
Sprawa trafiła do dzierżoniowskiej prokuratury. 24-latek za jazdę po pijanemu może spędzić za kratami nawet 2 lata, tracąc prawo jazdy na 15 lat.