Dodano: 22 lipca 2020 10:18
Kłodzko. Unikatowe archiwa jezuitów mogą trafić na listę UNESCO „Pamięć Świata”
Tematy: archiwum dokumenty historia kościół kłodzko
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Obecnie na Światowej Liście Programu „Pamięć Świata” znajduje się siedemnaście dokumentów z Polski. Wśród nich są między innymi rękopisy Fryderyka Chopina, tablice 21 Postulatów Gdańskich z Sierpnia 1980 roku czy Księga Henrykowska. Pikanterii całej sprawie nadaje fakt, że to przedstawiciele UNESCO sami skontaktowali się z opiekunami unikatowych archiwów jezuitów w Kłodzku.
Przypomnijmy, cztery lata temu pasjonaci historii Kłodzka we współpracy z proboszczem parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku rozpoczęli akcję ratowania kłodzkiego archiwum. Przez uszkodzony nad archiwami dach przeciekała woda, która zagrażała bezcennym dokumentom. Mowa o blisko 150 metrach bieżących archiwów. To między innymi muzykalia i rękopisy, które były przygotowywane dla miejscowego konwiktu jezuitów. W zbiorach są także nuty orkiestrowe czy organowe. Najstarsze dokumenty pochodzą z XIII wieku.
Teraz odrestaurowane i odpowiednio zabezpieczone archiwa mogą trafić na specjalną listę UNESCO.
– Dostaliśmy zaproszenie do złożenia wniosku nominacyjnego do wpisania na Światową Listę Programu „Pamięć Świata” UNESCO. Dotyczy to całego zbioru archiwum, zarówno tej części pojoanickiej, najstarszej od XIII wieku, aż po czasy współczesne – mówi Henryka Szczepanowska.
Dla Kłodzka, a nawet dla całego regionu wpisanie archiwów na listę może oznaczać niesamowity prestiż.
– Jest to jeden z nielicznych zbiorów w tej części Europy zachowany w całości, w ciągłości historycznej, gdzie karta po karcie, na tym wektorze czasu, który rozciąga się od XIII wieku do czasów współczesnych zapisane zostały losy ludzkie w kontekście polityki, stosunków społecznych, tworzenia państwa. Bardzo bogate i niezbadane jeszcze archiwum – dodaje Szczepanowska.
Wpisanie na wyjątkową listę może w przyszłości ułatwić także pozyskiwanie pieniędzy na renowację i dalsze zabezpieczanie zbiorów, czy nawet ich prezentowanie.
Do tej pory udało się oczyścić zbiory, wyremontować pomieszczenie, w którym się znajdowały i zabezpieczono je także poprzez umieszczenie w pudłach ze specjalnej tektury. Zbiory zostały także uporządkowane.
Przygotowanie wniosku nominacyjnego trwało kilka miesięcy. Dokument liczy kilkadziesiąt stron. Teraz zajmie się nim komisja kwalifikacyjna. W październiku poznamy decyzję w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także
- Bezpieczny prezent na Dzień Babci i Dziadka. Sylwia Bielawska namawia- kupcie czujnik czadu
- Wałbrzych. Nowy-stary operator komunikacji publicznej
- Noc, zimowe warunki, hulajnoga i alkohol. 28-latek ukarany wysokim mandatem
- Ponad 200 osób zatrzymanych w ciągu dwóch lat przez wałbrzyskich dzielnicowych
- Wałbrzych. Zdrożeją bilety autobusowe? Prezydent przyznaje, że podwyżka jest nieunikniona
- Koncerty, nietuzinkowe licytacje czy pokazy. Wałbrzych hucznie zagra dla WOŚP!
Najczęściej czytane
- Pilchowice i Kolorowe Jeziorka w tajemniczej historii o morderstwie. Dolny Śląsk w kolejnym serialu Netflixa
- Bezskuteczne apele w Andrzejówce. Połamane sanki i blokady dróg to codzienność
- „Śnieżka” ze Świebodzic przejmuje część zakładów konkurencji. Chodzi o firmę z Opolszczyzny
- Kończą budowę wieży na Dzikowcu. Otwarcie wieży być może już w lutym
- Wypadek w Czanym Borze. Auta uderzały w siebie jak domino