Przed godziną osiemnastą w jednym z budynków w centrum Legnicy zawalił się strop. To pustostan. Cztery lata temu w tym samym budynku spłonął dach. Istniało podejrzenie, że pod gruzami mogą być ludzie. Na miejsce skierowano specjalistyczne jednostki straży pożarnej, w tym strażaków z Wałbrzycha.
– Dziś doszło do uszkodzenia stropu w górnej części budunku. Część dachu zawaliła się do środka. Było podejrzenie, że w środku mogą znajdować się ludzie. Istniało podejrzenie, że mogła przebywać tam jedna osoba. Na miejscu działali strażacy z Legnicy, ale także strażacy specjaliści z Lubina oraz nasza grupa – mówi Tomasz Kwiatkowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
W akcji brały udział psy ratownicze, w tym pies z Wałbrzycha. Do tej pory nie potwierdzono, aby pod gruzami znajdował się ktokolwiek.