Dodano: 17 października 2017 13:00
Katastrofa budowlana w centrum. Zawaliła się stara żydowska mykwa
Tematy: wałbrzych śródmieście
Zawaliła się część kamienicy po byłej bożnicy żydowskiej przy ulicy Mickiewicza. Dziś (17.10) tuż po godzinie 4 rano mieszkańców przyległych domów obudził huk walącego się budynku. Zniszczeniu uległa część kamienicy, w której przed II wojną światową mieściła się mykwa – czyli żydowska łaźnia. Budynek do dziś dnia należał do gminy żydowskiej. W związku z monitami mieszkańców okolicznych domów budynek miał być rozebrany. Prace zaplanowano na bieżący czwartek. Na szczęście w katastrofie nikt nie ucierpiał. Gruzowisko zostało dokładnie przeszukane przez strażaków. Pozostała część budynku, która nie uległa zniszczeniu, dziś popołudniu zostanie rozebrana.
Sprawę zawalenia bada prokuratura. Jak powiedział prokurator Marcin Witkowski postępowanie prowadzone jest pod kątem odpowiedniego zabezpieczenia budynku oraz dopuszczenia do funkcjonowania w centrum miasta obiektu, który nie jest odpowiednio zabezpieczony. Osoby korzystające z podwórka i okoliczni mieszkańcy nie byli także informowani i ostrzegani przed niebezpieczeństwem zawalenia się obiektu.
Zobacz także
- Karambol na Podzamczu. Zablokowana część ulicy Wieniawskiego
- Na Ziemi Kłodzkiej ćwiczyli przyszli strzelcy wyborowi. To elita wśród żołnierzy
- Kurs szycia chirurgicznego czy oznaczanie grupy krwi. To propozycje wałbrzyskiej filii Uniwersytetu Medycznego na Dzień Otwarty
- Skatepark na Podzamczu w zaledwie siedem miesięcy
- Sobótka. Zaatakował sąsiada nożem. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa
- W Wałbrzychu trwa policyjna akcja „Prędkość”! Kierowcy miejcie się na baczności
Najczęściej czytane
- Radków. Kłopoty na platformie widokowej. Władze chcą zamknąć dojazd
- Duże utrudnienia na strefie. Zamknięty dojazd do jednego z zakładów
- Informacja o potencjalnie niebezpiecznej przesyłce. Zamknięty budynek dworca Wałbrzych Miasto
- O krok od tragedii w Zamku Książ. Na przejście runęło rusztowanie
- Wandal, który wymalował ekrany na obwodnicy i elewacje budynków trafił na 3 miesiące do aresztu. Wulgarne bazgroły to tylko część jego kłopotów