Tematy: dolnośląskie dolny śląsk historia ii wojna światowa kamienna góra podziemia
– Na Dolnym Śląsku po roku 1945 zostało ponad 800 tysięcy Niemców i wielu z nich sprzyjało działaniom niemieckiej partyzantki – przyznaje Maciej Regewicz z projektu ZaHistoryzowani. To o pohitlerowskim podziemiu, Wehrwolfie w swoim najnowszym reportażu opowiadają pasjonaci historii. Wehrwlof – prawda czy mit?
Odcinek dotyczący nazistowskiej partyzantki ZaHistoryzowani zrealizowali w Kamiennej Górze. W ich ocenie to tu mogła znajdować się jedna z większych komórek Wehrwolfu. Czy tu mógł istnieć także magazyn z bronią tej organizacji?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pasjonaci historii opowiadają nie tylko historię Wehrwolfu, ale także tego, jak nazistowska, niemiecka organizacja przygotowywała się do walki czy jak tworzyła depozyty.
– Partyzanci Wehrwolfu bardzo często wykorzystywali wybudowane podziemia, jako magazyny na broń i amunicję. W Kamiennej Górze jest obiekt, który mógł być jednym z nich. Wyobraźnie pobudza fakt, że znajduje się ona naprzeciwko byłej filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen w Kamiennej Górze – mówi Maciej Regewicz z projektu ZaHistoryzowani.
Zapraszamy do obejrzenia całego reportażu.