Tematy: its prima aprilis
O tym, że pół roku po uruchomieniu, działanie wałbrzyskiego systemu ITS pozostawia wiele do życzenia widzą nie tylko kierowcy. Zdają sobie sprawę z tego także pracownicy centrum sterowania ruchem.
– Nie możemy poradzić sobie z tym, żeby system działał pod ludzi, a nie kierowcy ustawiali się pod system – mówi pragnący zachować anonimowość jeden z pracowników ITS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlatego już od dziś przy wszystkich 18 sygnalizatorach na terenie Wałbrzycha staną specjalnie przeszkoleni pracownicy, którzy będą ręcznie ustawiać częstotliwość zmiany świateł.
Skąd taki pomysł? – Okazuje się, że maszyny są bardziej omylne niż nam się wydawało – mówią ludzie z ITS.
„Lampki”, bo tak żartobliwie nazwano osoby mające ręcznie zmieniać światło, ubrani będą podobnie jak popularne STOPy, przeprowadzający dzieci przez jezdnię. Rekrutowane będą w pierwszej kolejności osoby ukarane i zalegające z płatnościami mandatów – bądź to z komunikacji miejskiej – bądź od straży miejskiej.
Ręczna regulacja ITS potrwać ma potrwać do majówki. Wtedy, w okresie największego natężenia ruchu i gości przyjeżdżających na Festiwal Kwiatów ma się odbyć testowe, ponowne uruchomienie systemu.