Dodano: 9 marca 2023 07:51
Jedenaście kilometrów objazdu, by ominąć zamknięty odcinek drogi pod wiaduktem kolejowym. Duże utrudnienia dla kierowców
Tematy: grzegorz grzegorzewicz jaworzyna śląska
Nawet 11 kilometrów będą musieli pokonywać kierowcy w Jaworzynie Śląskiej, żeby objechać wyłączony z powodu remontu drogi przejazd pod wiaduktem kolejowym. Prace mają się zacząć na dniach, a kłopoty kierowców zapowiadają się całkiem spore. Przejazd pod wiaduktem łączy dwie części miasta rozdzielone linią kolejową. To z jednej strony dojazd do strefy ekonomicznej w Świdnicy, z drugiej do Fabryki Porcelany „Karolina”. Dla przejazdu nie ma w mieście alternatywy.
– Objazdy będą bardzo długie, około kilkunastu kilometrów. Przez wieś Piotrowice, następnie Nowice, Bolesławice, następnie ulicą Świdnicką i dopiero do południowej części miasta – wylicza burmistrz Jaworzyny Śląskiej Grzegorz Grzegorzewicz.
Drogowcy mają przede wszystkim, poza oczywiście wymianą nawierzchni, wymienić i poprawić system odwadniania jezdni. Dziś to największa zmora mieszkańców i kierowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Tu zawsze stoi woda pod tym mostem. Jest bardzo ciężko przejechać jak są opady deszczu takie intensywne. / No na pewno jakieś utrudnienie, ale za to później będzie lepiej / No duży kłopot. Choćby przejazd do pracy, jeśli ludzie pracują po tamtej stronie miasta. Dojazdy do Świdnicy są na około. To jest dodatkowo jedenaście kilometrów w jedną stronę. Tak, że codziennie dwadzieścia dwa, razy ileś tam tygodni… to są koszty – mówią mieszkańcy Jaworzyny, którzy mimo utrudnień cieszą się z remontu wiaduktu.
Utrudnienia będą i to duże. Prace mają potrwać nawet sześć tygodni, chociaż burmistrz miasteczka zapewnia, że będzie dokładał wszelkich starań, aby prace, paraliżujące ruch w mieście, drogowcy zakończyli jak najwcześniej.
Kiedyś były studzienki czyszone i niebyło problemu a teraz nikt tam nie zagląda no i masz babo placek.