Tematy: koronawirus niemcy
Dziś plan stopniowego wychodzenia z obostrzeń wspólnie z poszczególnymi krajami związkowymi ustalił niemiecki rząd – informuje Deutsche Welle. Kanclerz Angela Merkel przekonywała w czasie konferencji prasowej, że wychodząc z kwarantanny trzeba zachować szczególną ostrożność, bo koronawirus będzie nam towarzyszył aż do momentu wynalezienia skutecznego leku i szczepionki.
Co najmniej do 3 maja w Niemczech ma obowiązywać zakaz gromadzenia się w grupach większych niż dwie osoby. Wciąż istnieje także obowiązek zachowania odpowiedniego dystansu, który został określony na co najmniej półtora metra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od poniedziałku pracę rozpoczną zamknięte wcześniej sklepy. Chodzi o placówki, które oferują towar, który nie jest niezbędny do codziennego funkcjonowania. Dotyczy to jednak tylko punktów poniżej 800 metrów kwadratowych. Pracę rozpoczną salony samochodowe, księgarnie czy sklepy rowerowe. Dopiero 4 maja do pracy będą mogli wrócić fryzjerzy.
Od 4 maja do nauki stopniowo mają wracać uczniowie. W pierwszej kolejności będą to uczniowie najstarszych klas, których w tym lub w przyszłym roku czekają egzaminy. Do końca kwietnia Niemcy chcą przygotować dokładne wytyczne, jak ma wyglądać nauka. Pojawiające się propozycje dotyczą ograniczenia liczby uczniów w klasach, sposobu dojazdu do szkół czy nawet zlikwidowania przerw. Nieco później, bo 11 maja do szkół zaczną wracać uczniowie w Bawarii, regionie, który najbardziej ucierpiał w czasie pandemii.
Do końca sierpnia obowiązuje zakaz organizowania imprez masowych. Zamknięte pozostają także restauracje, w których, jak przyznała Merkel, nie ma możliwości kontrolowania przestrzegania zasad zachowania dystansu czy gromadzenia się. W Niemczech do odwołania nie ma możliwości organizowania także zgromadzeń w kościołach czy meczetach – informuje Deutsche Welle.
W Niemczech nie będzie nakazu noszenia maseczek, ale generalnie władze zalecają by zasłaniać nos i usta.
To zapowiedź wychodzenia z dotychczasowych obostrzeń. Harmonogram może być zmieniany, jeżeli nagle znów zacznie rosnąć liczba chorych.