Dodano: 8 kwietnia 2021 10:21
Hradec Kralove. Czesi ogłosili amnestię dla posiadaczy nielegalnej broni. Na policję zgłosił się właściciel czołgu
Tematy: ciekawostki Czechy czołg
Okazję do zgłoszenia nielegalnie posiadanej broni bez żadnych konsekwencji wykorzystał Czech, który policji w Hradcu Kralove zgłosił posiadanie samobieżnej haubicy i czołgu T 34/85. Mężczyzna chce jednak zachować sprzęt. Negocjuje z władzami w tej sprawie.
To była piąta, tego typu amnestia w Czechach, wprowadzona na pół roku. Do tej pory na policję trafiały jednak głównie granaty czy broń myśliwska.
– Kiedy kręciliśmy wideo do amnestii broni, w którym użyliśmy wyolbrzymienia w postaci oddanego czołgu, nie mieliśmy pojęcia, że zainspirowało to opinię publiczną – komentuje na TT czeska policja.
Obok czołgu T 34/85 na policję zgłoszone zostało działo samobieżne SD100. Obie maszyny przekazano w regionie Hradec Kralove. Obie mają zdekompletowany system uzbrojenia i nie są zdolne do walki. Jednak nie spełniają obecnych wymagań i nie mają odpowiedniej dokumentacji. Przekazujący chce w tej sprawie negocjować z władzami i zachować maszyny.
T 34/85 to radziecki czołg z okresu drugiej wojny światowej. Zbudowano ponad 40 tysięcy sztuk tej maszyny. Po wojnie produkowano je także w Czechosłowacji i Polsce. To właśnie czołg tego typu występował w serialu „Czterej pancerni i pies” w roli „Rudego”.

Zobacz także
- Przed nami dwa upalne dni. Alert drugiego stopnia dla Wałbrzycha!
- Wracają kontrole na granicy z Niemcami. Tymczasowe rozwiązanie od poniedziałku
- Dolny Śląsk na VI Dorocznym Dialogu Politycznym
- Lądek-Zdrój czeka na turystów. Ślady powodzi znikają, piękno zostaje
- Zwierzak na wynos – nietypowa akcja w Świdnicy
- Stare Bogaczowice. Ważna droga do remontu – ruszają prace
Najczęściej czytane
Sytuacja trudna do zaakceptowania. Władze Wałbrzycha komentują sprawę hospicjum
Ponad 90 tysięcy odwiedzających i 600 tysięcy złotych przychodu. Wieża widokowa w Parku Sobieskiego kończy rok działalności
Głuszyca ma wody termalne, ale bez szans na kąpieliska. Miasto rozważa inne wykorzystanie odwiertu
Wałbrzych. Inwestycja za pięćset milionów Euro
Renata Wierzbicka nie chce być prezesem hospicjum. Pozostanie jednak w zarządzie