Dodano: 8 marca 2021 15:46
Góry Stołowe bez aut? Jest propozycja samorządowców
Tematy: dolnośląskie dolny śląsk góry góry stołowe
Ograniczenia możliwości wjazdu w Góry Stołowe dla samochodów spalinowych chcą samorządowcy, których gminy leżą w okolicach pasma. Propozycja zakłada, by turyści zostawiali auta na parkingach w Kudowie czy Radkowie.
Pomysł nie jest nowy. Już wcześniej o takim rozwiązaniu mówili samorządowcy z Dusznik-Zdroju czy Kudowy-Zdroju. Do tego grona dołącza także Radków.
– Popieramy, aby ograniczyć wjazd pojazdów spalinowych, czyli różnych benzyniaków, dieslowców i tym podobnych w obszar Parku Narodowego Gór Stołowych. Ograniczyć, bo na pewno część z nich będzie musiała tam wjechać – mówi Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa.
REKLAMA
Pierwszym krokiem do realizacji tego celu miała być budowa stacji ładowania samochodów elektrycznych. W rejonie Gór Stołowych powstały trzy takie miejsca: w Karłowie, Radkowie i Wambierzycach.
Kolejnym krokiem ma być ograniczenie możliwości wjazdu samochodów spalinowych w rejon parku i wprowadzenie zakazu parkowania na terenie parku, głównie w Karłowie i Pasterce.
– Proszę sobie wyobrazić, jeżeli w roku 2019, wedle ewidencji, 914 tysięcy osób odwiedziło Karłów i Pasterkę, również Błędne Skały. To jest ogromna liczba, a to nie jest jeszcze pełna ewidencja, bo część osób przyjeżdża i nie ewidencjonuje się na stacjach. Możemy zakładać, że jest 1,2 – 1,3 mln turystów w tym okresie. Każdy tam wjeżdża samochodem – dodaje Bednarczyk.
Samochody miałyby być zatrzymywane nieco niżej, na przykład w Kudowie-Zdroju, Szczytnej czy Radkowie przyznają samorządowcy. Stąd szlakami turyści mieliby rozpoczynać zwiedzanie Gór Stołowych.
Na terenie parku pozostałby tylko niezbędny ruch. Chodzi między innymi o służby ratownicze czy zorganizowane wycieczki autokarowe. Wjazd byłby możliwy także dla samochodów elektrycznych i hybrydowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– To co my, jak tubylcy obserwujemy w tej chwili w parku w sezonie, to jest największe zagrożenie dla parku. Najazd tysięcy samochodów – dodaje burmistrz Radkowa.
Zgodę na ewentualne ograniczenie ruchu na drogach znajdujących się na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych musiałaby wydać rada parku. Samorządowcy są gotowi do rozmów. Chcą tworzyć specjalne strefy parkingowe u podnóża gór.
Zdaniem burmistrza Radkowa ograniczenia w ruchu na terenie parku powinny pojawić się w ciągu kilkunastu miesięcy.
Zobacz także
- Stypendia sportowe i nagrody dla zawodników, trenerów i działaczy sportowych
- Seria zatrzymań poszukiwanych przez wałbrzyską policję
- 41. Bieg Krasnali w Czarnym Borze już w ten weekend
- Dobra wiadomość dla mieszkańców Ziemi Wałbrzyskiej
- Szczawno-Zdrój szykuje się na 33. finał WOŚP
- W urzędzie miejskim doszło do szarpaniny ze strażą miejską? Jest prokuratorskie śledztwo
Najczęściej czytane
- Wszyscy Polacy zapłacą za wodorową rewolucję w Wałbrzychu? Miasto zrozumiało, że wodór jest drogi
- Wałbrzych. Znamy ceny biletów na lodowisko. Atrakcja ruszy 31 stycznia
- Pierwszy autobus wodorowy już popsuty. Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa
- Nowe miejsca z odcinkowym pomiarem prędkości. W naszym regionie cztery lokalizacje
- Tajemniczy pożar i śmierć koło Rzeczki. Śledczy szukają świadków