Fundacja Dzika Nadzieja tworzy ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt

2 października 2018 13:41. Robert Bajek z Fundacji Dzika Nadzieja. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Tematy: 


100 tysięcy złotych – tyle potrzeba na stworzenie profesjonalnego ośrodka powypadkowej rehabilitacji dzikich zwierząt. W Jedlinie Zdroju grupa zapaleńców podjęła się niełatwego zadania stworzenia właśnie takiej placówki. Mówi Robert Bajek z Fundacji Dzika Nadzieja:

Włodarz jednej z gmin aglomeracji Wałbrzyskiej zaoferował nam pomoc w postaci w terenu pod ośrodek. To jest rzecz ważna, ale jest też infrastruktura, którą musimy stworzyć, zbudować. Aby taki ośrodek mógł zacząć funkcjonować są potrzebne niemałe pieniądze. Zgodnie z wymogami Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska musimy mieć budynek spełniający kilka warunków. Uruchomienie ośrodka to jest 100 tysięcy złotych, natomiast utrzymanie ośrodka jest uzależnione od ilości posiadanych zwierząt i skomplikowania zabiegów

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tylko na obszarze Aglomeracji Wałbrzyskiej róznego rodzaju wypadkom ulega rocznie kilkaset zwierząt i ptaków.  Zgłoszenia o nich przyjmuje najczęściej straż miejska:

REKLAMA

Bardzo dużo mamy zgłoszeń, najczęściej ze zdarzeń drogowych – mówi w rozmowie z Dziennikiem starszy inspektor straży miejskiej Andrzej Matusik – Kolejne przypadki, to kiedy młode ptaki zaczynają latać: mamy dużo zgłoszeń, że leżą pod ścianami ze złamanymi skrzydłami, z zerwanymi ścięgnami. Ujawniły się borsuki, które podchodzą bezpośrednio pod domy – mieliśmy przypadki wchodzenia do piwnic. Jelenie, sarny, które teraz, w tym okresie penetrują ogrody działkowe. Zwierzęta łamią nogi urywają wręcz te łapy próbując przeskoczyć przez siatki ogradzające działki.

Straż Miejska ma dosyć dosyć trudne zadanie – dodaje Robert Bajek – Z jednej strony jest na nią wywierana presja przez osoby, które znalazły takie zwierzę, a z drugiej strony problem pojawia się w momencie, kiedy taie zwierze zostanie zabrane. Nie wiadomo co z nim zrobić – mogą je dostarczyć do gabinetu weterynaryjnego, o ile lekarz zdecyduje się takim zwierzęciem zająć. Kolejny problem – w większości przypadków opatrzone po wypadku zwierzę musi przejść okres rehabilitacji. Zwierzęta zgodnie z przepisami taką rehabilitację muszą odbywać w specjalistycznych ośrodkach, a weterynarz nie ma ani możliwości, ani prawa przetrzymywać zwierząt, zwłaszcza dzikich.

Dziś na terenie aglomeracji Walbrzyskiej nie ma ośrodka powypadkowej rehabilitacji dzikich zwierząt. Najbliższa tego typu placówka znajduje się w Kłodzku.  Pracownicy fundacji apelują o pomoc w zebraniu funduszy na utworzenie i wyposażenie placówki. Przyda się każda złotówka. Numer konta Fundacji to:

BZWBK: 23 1090 2314 0000 0001 3696 5466

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 2 października 2018 13:41
`