Dodano: 14 grudnia 2020 16:38
Ewakuacja wyciągu na Dzikowcu. Ćwiczenia służb przed sezonem [FILM+FOTO]
Tematy: boguszów-gorce dolnośląskie dolny śląsk dzikowiec narty zima
Awaria wyciągu na Dzikowcu i konieczność ewakuacji turystów, którzy utknęli na wysokości kilku metrów – to scenariusz ćwiczeń, które przed południem rozpoczęły się w Boguszowie-Gorcach. W akcji brało udział kilkunastu strażaków i ratownicy GOPR.
Ćwiczenia organizowane są przed każdym sezonem. Mają pokazać możliwości ewakuacji danego obiektu.
– Ta próbna ewakuacja jest realną akcją, bo tutaj poza tym, że ci ludzie są na krzesełkach specjalnie wywiezieni i kolej zatrzymana została umyślnie, to całe działania nie różnią się od akcji ewakuacyjnej – Łukasz Pokorski, Grupa Sudecka GOPR.
Ewakuacja odbywała się z krzesełek znajdujących się na wysokości od czterech nawet do ponad dziesięciu metrów.
W przypadku awarii wyciągu bardzo ważny jest czas. Właściciel takiego miejsca ma pół godziny na próbę ponownego uruchomienia wyciągu. Jeżeli to się nie udaje wzywane są służby.
– Czas leci. Ludzie siedzą na krzesłach. Marzną. Są tam od półgodziny czy godziny. Czynnik czasu jest tutaj decydujący i oczywiście warunki zimowe. Gdy jest to oblodzone i oszronione rzeczywiście jest trudno – mówi Pokorski.
Bez takich ćwiczeń obiekt nie przeszedł by odbiorów przed sezonem i nie mógłby funkcjonować, a przygotowania do sezonu trwają.
– Wszystkie nasze działania są skierowane na to, aby móc w miarę możliwości pogodowych jeszcze w tym roku, no myślę, że po świętach, spróbować ruszyć z koleją, ale to wszystko jest uwarunkowane pogoda – mówi Rafał Wiernicki, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Boguszowie Gorcach.
Zobacz także
Najczęściej czytane
Kwarantanna po przyjeździe z Czech. Ważna decyzja dla pracowników transgranicznych
Wałbrzych. Zamiast stadionu będzie letni basen przy Aqua-Zdroju. Decyzja zapadła
Kwarantanna po przyjeździe z Czech. Gigantyczny problem pracowników transgranicznych?
Czechy. Od czwartku nakaz noszenia maseczek FFP2
Wałbrzych. Nowe fakty w sprawie wypadku na Wieniawskiego