Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Droga z Zagórza Śląskiego do Jugowic i dalej w stronę Gór Sowich, Walimia i Jedliny Zdroju jest zamknięta. Osunął się tam mur oporowy dość głębokiego koryta rzeki. Naprawa będzie kosztowna i czasochłonna. Ta droga to nie tylko ważny szlak turystyczny, to także jedyna droga dojazdu mieszkańców właśnie tych miejscowości – Walimia, Rzeczki, Jedliny Zdroju czy Głuszycy do zakładów pracy w Świdnicy i świdnickiej strefie przemysłowej. Żeby przystąpić do naprawy uszkodzonej jezdni najpierw trzeba wzmocnić koryto rzeki.
– Po pierwsze w tym tygodniu ruszają prace zabezpieczające ten odcinek, na tym odcinku rzeki i drogi. Wody Polskie zapewniły nas, że te prace nie będąc dotrwały zbyt długo – gdzieś około dwóch tygodni i jednocześnie podpiszemy porozumienie o wspólnej realizacji projektu remontu tego odcinka. – powiedział naszemu reporterowi Mirosław Lech, wicestarosta wałbrzyski.
Po zabezpieczeniu koryta rzeki, jeśli przeprowadzona przez drogowców ekspertyza na to pozwoli, droga ma być udrożniona wahadłowo, niestety tylko dla aut osobowych. Jednocześnie planowany jest remont dłuższego, ponad 100-metrowego odcinka:
– Doszliśmy do wniosku, że remontowanie tylko tego kawałka mija się trochę z celem. Założyliśmy, że będzie wyremontowany ten najbardziej zagrożony odcinek czyli sto trzydzieści metrów na tej trasie.
Remont nie będzie tani. Może kosztować nawet 1,5 miliona złotych. Dokładny koszt ale i termin rozpoczęcia i zakończenia prac będzie znany po uzyskaniu projektu i kosztorysu z niego wynikającego.