Dramatyczna sytuacja na Podgórzu. Po deszczu gryzący dym rozszedł się po ulicach.

5 lipca 2015 14:31. Gryzący dym z płonącego składowiska odpadów niebezpiecznych Mo-Bruk dotarł do Rybnicy Leśnej. Pani Jagoda wracając do domu dostała się w chmurę takich właśnie oparów. Lipiec 2015. Fot. Patrycja Szuman

Tematy: 


W centrum spadł deszcz, dogaszając częściowo płonące odpady w Mo-Bruku. Z pogorzeliska wydobywają się gryzące kłęby lepkiego dymu, który zaległ część Podgórza i Rybnicę Leśną. Mieszkańcy, którzy zmuszeni byli wyjść z domów opowiadają o odruchu wymiotnym jakiego dostają na ulicach.

Wszystko to z powodu pożaru jaki w niedzielę 5 lipca, ok godz. 2 w  wybuchł na składowisku odpadów Mo-Bruk. Z ogniem podjęło walkę kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej. Deszcz, który spadł na pogorzelisko w niedzielne popołudnie spowodował gwałtowną emisję dymu z płonących plastików, styropianów, pianek poliuretanowych i innych odpadów składowanych przez Mo-Bruk.

Służby ratunkowe apelują o zgłaszanie każdego przypadku złego zasłabnięcia i słabego samopoczucia związanego z rozprzestrzeniającym się dymem z Mo-Bruku.

REKLAMA

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 5 lipca 2015 14:31
`