Dodano: 21 marca 2020 14:07
Dolny Śląsk. Czy amerykańska ekipa filmowa chciała wysadzić najwyższy most kolejowy w Polsce?
Tematy: jezioro pilichowickie piotr rachwalski; wiadukt
Czy amerykańska ekipa filmowa chciała wysadzić najwyższy most kolejowy w Polsce, łączący dwa brzegi Jeziora Pilichowickiego koło Jeleniej Góry? O tym, że taki scenariusz mógł być brany pod uwagę napisał wczoraj Piotr Rachwalski, twórca sukcesu Kolei Donośląskich, ich wieloletni szef, obecnie prezes wałbrzyskiego Aqua Zdroju. PKP PLK i Urząd Marszałkowski zarzucają mu rozpowszechnianie fake newsów, nie dementują jednak jednoznacznie ustaleń Rachwalskiego. Od kilku tygodni sprawie przygląda się też Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska z Jaworzyny Śląskiej. Do sprawy włączył się konserwator zabytków.
Chociaż historia toczy się już od kilku miesięcy, sprawa nabrała rozgłosu wczoraj, kiedy Piotr Rachwalski opublikował na swoim fanpejdżu facebookowym poświęcony problemom transportowym post opisujący możliwość istnienia planów wysadzenia ponad 100-letniego, najwyższego mostu kolejowego w Polsce na potrzeby scen powstającej w Europie, 7 części Mission Impossible.
Zapytaliśmy wczoraj dyrektora wałbrzyskiego PKP PLK, któremu podlega linia kolejowa Jelenia Góra – Lwówek Śląski o plany wykorzystania obiektu do potrzeb filmowców. Dariusz Kolubka odesłał nas do rzecznika PKP S.A. Mirosława Siemieńca. Mimo wielu prób nie udało nam się wczoraj z panem rzecznikiem skontaktować.
Tymczasem na wpis Piotra Rachwalskiego zareagowały PKP PLK , Urząd Marszałkowski i Telewizja Polska. Zarzciły byłemu prezesowi Kolei Dolnośląskich rozpowszechnianie fake newsów, nie zaprzeczając jednoznacznie planom przeznaczenia obiektu na potrzeby filmu.
Sprawy nie rozjaśnił też wpis Wojewódzkiego Konserwatora zabytków, który opublikował raport z przeprowadzonej na miejscu, w Pilichowicach wizji lokalnej. Ujawniła ona zamocowany na całej długości mostu metalowy trap. Do dziś nie wiadomo kto i kiedy ten trap zamocował. Ani PKP PLK ani Urząd Marszałkowski nie odpowiedziały na nasze pytanie zadane pod ich wpisem na Twitterze.
Trwającą cały dzień przepychankę informacjyjną zakończył sam Rachwalski, publikując wieczorem post, w którym opisał nie tylko cały mechanizm oraz kolejne etapy podejmowania decyzji o wysadzeniu mostu, jakie podejmować miały osoby na najwyższych szczeblach rządowych. Załączył screeeny korespondencji mailowej, w której prowadzone są rozmowy najpierw o wyborze miejsca, a następnie o planach filmowców,
Do tego wpisu już ani PKP PLK, ani Urząd marszałkowski się nie odniosły. Mamy nadzieję, że w poniedziałek uda nam się skontaktować z rzecznikiem PKP PLK.
Wybudowana pod koniec XIX wieku Linia Jelenia Góra-Lwówek Śląski była od początku lat dwutysięcznych stopniowo wygaszana. Ostatnie, weekendowe pociągi jeździły na tej trasie w 2016 roku. Wybudowany w 1906 roku wiadukt kolejowy nad jeziorem Pilichowickim to jeden z najwyższych wiaduktów w Polsce. Ma 43 metry wysokości i 131 metrów długości. Jest wpisany do rejestru zabytków Dolnego Śląska.

Zabytkowy wiadukt kolejowy nad jeziorem Pilichowickim. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także
- Jedlina-Zdrój. Latem otwarcie Wodnego Placu Zabaw. Obok ma powstać niewielki basen
- 4. edycja konkursu Szlaku Tajemniczych Podziemi. Inauguracja w Twierdzy w Srebrnej Górze.
- Rano informowaliśmy o dachowaniu. Wiemy już, co wydarzyło się na Starym Zdroju
- Poranne dachowanie na Żeromskiego. Służby w akcji
- Remont przy granicy z Kudową-Zdrój. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość
- Prace społeczne w szkole. Pierwszy krok Wałbrzycha walki z hejtem wśród dzieci
Najczęściej czytane
Za kilka dni otwarcie Leroy Merlin w Szczawnie-Zdroju. Market tej sieci powstaje także w Dzierżoniowie
Mieszkalny boom w Wałbrzychu – kolejne dzielnice zyskują nowe bloki
Będzie remont tunelu kolejowego na trasie do Czech. Mają nią jeździć pociągi do Hradca Králové
Wałbrzych w szoku. Nastolatka odebrała sobie życie. Czas na konkretne rozwiązania – mówią urzędnicy
Jutro otwarcie Leroy Merlin w Szczawnie-Zdroju. Tak market wygląda w środku