Dodano: 24 listopada 2023 09:29
Długi i niesmak po dofinansowanej przez Wałbrzych imprezie. Sportowcy marzą o takich pieniądzach
Tematy: black diamonds festival
Pięćdziesiąt tysięcy złotych przekazała gmina Wałbrzych jako dofinansowanie prywatnej, komercyjnej imprezy w Starej Kopalni. Był alkohol, półnagie kobiety i umiarkowana liczba uczestników. Pozostały niezapłacone rachunki i wściekłość sportowców, którym w tym roku po raz kolejno obcięto dotacje na szkolenie dzieci i młodzieży.
Po Black Diamond Festival powstały publikowane w mediach społecznościowych zdjęcia „króliczków” pląsających po Starej Kopalni i niezapłacone rachunki. O pieniądze upomina się Stara Kopalnia, działająca na jej terenie restauracja Coolturalna Montowania i lokalne media. Tyle wiadomo po konferencji prasowej, jaką zorganizowano po tym, jak o niezapłaconych rachunkach po imprezie napisała na Twitterze coolturalna montownia.
Podczas konferencji prasowej zastępca dyrektora Starej Kopalni przyznała, że organizatorzy BMF także tej instytucji zalegają z płatnościami. Nie ujawniła kwoty, potwierdziła jedynie, że sprawą mają się zajmować prawnicy miejskiej spółki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy. Decyzją wałbrzyskich radnych we wrześniu br z budżetu promocji miasta przekazano, oficjalnie na rzecz współorganizacji imprezy, pięćdziesiąt tysięcy złotych. Nie wiemy, kto był pomysłodawcą tej uchwały i kto wpadł na pomysł, żeby dofinansować prywatną, komercyjną imprezę publicznymi pieniędzmi. Zapytaliśmy o to rzecznika wałbrzyskiego Urzędu Miasta. Odpowiedź mieliśmy dostać tego samego dnia. Wciąż na nią czekamy.
Czekamy też na odpowiedź, na co pieniądze, które trafiły na konto Starej Kopalni, zostały wydane. Czy zostały przelane organizatorom, czy też wydano je w imieniu organizatora. Tu także od początku tygodnia nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Urzędnicy nie spieszą się z informowaniem, w jaki sposób gmina wsparła tę imprezę.
Tymczasem całą sprawą oburzeni są sportowcy. Fabian Kurzawiński, trener Chełmca Wałbrzych podkreśla, że w porównaniu z rokiem ubiegłym klub otrzymał o 100 tysięcy złotych mniej. – Te 50 tysięcy, jakie poszły na te auta, to kilka tygodni utrzymania klubu w wysokim sezonie rozgrywkowym. – dodaje.
– Skamlemy o każdy tysiąc złotych, a miasto lekką ręką daje 50 tysi na imprezę gości, którzy potem nie płacą im rachunków – to główny ton komentarzy sportowców z wałbrzyskich klubów, których poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie.
Przyglądamy się sprawie z dużym zainteresowaniem. Z równie dużym zainteresowaniem przyglądamy się organizatorom – spółce Black Diamond Events, która od czasu imprezy zdążyła zmienić adresy e-mail, domeny firmowe i nie odbiera od nas telefonów.

Infografika. screen FB Black Diamond Festival / A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych

Fot. screen facebook

Zobacz także
- 88-latka zmarła na korytarzu SORu w Wałbrzychu. Jest akt oskarżenia
- Potrójne zderzenie na Piaskowej Górze. Są spore utrudnienia
- Ruszają zapisy na Sudecką Żyletę. Szykujcie nogi na letnie góry
- Wałbrzyszanie o nowym muralu: „Kolorowo, fajnie i wreszcie weselej”
- Zapnij pasy – wałbrzyska drogówka w terenie
- Unieważniono przetarg na dostawę autobusów wodorowych
Najczęściej czytane
Wałbrzych. Inwestycja za pięćset milionów Euro
Sytuacja trudna do zaakceptowania. Władze Wałbrzycha komentują sprawę hospicjum
Ponad 90 tysięcy odwiedzających i 600 tysięcy złotych przychodu. Wieża widokowa w Parku Sobieskiego kończy rok działalności
Głuszyca ma wody termalne, ale bez szans na kąpieliska. Miasto rozważa inne wykorzystanie odwiertu
Wałbrzych zyskuje nową markę! Ultima Auto otwiera salon MG!