Tematy: dzierżoniów wałbrzych
Czy pobieranie opłat za parkowanie na największych placach parkingowych w Wałbrzychu jest zgodne z prawem? Firma z Dzierżoniowa twierdzi, że nie.
Pracownicy jednej z tamtejszych firm zaskarżyli do sądu legalność opłat naliczanych za parkowanie placach parkingowych w Wałbrzychu, powołując się na fakt nieopublikowania zarządzenia o opłatach parkingowych w Dzienniku Urzędowym Województwa Dolnośląskiego. Mówi Maciej Kwiecień, szef firmy:
– Pracownicy naszej firmy parkowali auta w Wałbrzychu na terenie tych ulic (Rycerska/Kilińskiego i Młynarska, dop. red.) – mówi Maciej Kwiecień, broker ubezpieczeniowy – Kupowali bilety… lub nie kupowali. Miasto zażądało zapłaty za nie tylko za czas parkowania, ale także tak zwanej dodatkowej opłaty w wysokości 250 zł, za to że nie kupiliśmy biletu. My odmawialiśmy zapłaty tych środków z tego względu, że uznaliśmy iż to zarządzenie jest po prostu nieważne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miasto bezskutecznie próbowało wyegzekwować należności. Sprawa trafiła do sądu rejonowego w Wałbrzychu, potem Okręgowego w Świdnicy. Obie instancje przyznały rację gminie Wałbrzych.
– Uznaliśmy, że musimy zrobić następny krok, czyli skierować sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten, w sierpniu tego roku, stwierdził że zarządzenie prezydenta jest nieważne. – wyjaśnia Maciej Kwiecień.
Do sprawy odniósł się Arkadiusz Grudzień, rzecznik wałbrzyskiego magistratu:
– Otrzymaliśmy informację, że sąd postanowił uchylić zarządzenie i stwierdzić jego nieważność. Czekamy jeszcze na uzasadnienie orzeczenia i bez wątpienia będziemy wnosili o skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Myślę, że dopiero kiedy zostanie zakończona droga odwoławcza będziemy w stanie mówić, czy też formować jakiekolwiek tezy z tym związane. Na chwilę obecną parkingi są płatne.
O wyroku poinformował wczoraj media właściciel firmy. Zastrzega jednak, że nie ma to żadnego związku z nadchodzącymi wyborami:
To nie ma żadnego związku z wyborami. W tej chwili dopiero dostaliśmy pisemne uzasadnienie. Gdybyśmy mieli je 21. sierpnia to opublikowalibyśmy to od razu. Z drugiej strony nie chcemy z tym czekać, żeby miasto Wałbrzych miało szansę szybko naprawić ten problem.