Dodano: 29 listopada 2022 10:58
Czy w Wałbrzychu ukryto część tajnych depozytów Trzeciej Rzeszy? Co tak naprawdę odnaleziono w piwnicy przy ulicy Kuracyjnej?
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Czy w Wałbrzychu zdeponowano część tajnych archiwów III Rzeszy? Nie wykluczają tego pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej pytani o trzy szczelnie zaspawane, metalowe skrzynie, odnalezione w zamurowanej 80 lat temu piwnicy w jednej z wałbrzyskich kamienic.
Trzy metalowe, szczelnie zalutowane, a następnie pomalowane kolorem maskującym skrzynie to część odnalezionego w ubiegłym tygodniu tzw. wałbrzyskiego skarbu. Przypomnę: w odkrytej podczas prac remontowych piwnicy w kamienicy przy ulicy Kuracyjnej odnaleziono dziesiątki ukrytych tam rzeczy codziennego użytku. Skrzynie wzbudziły największe zainteresowanie śledczych z IPN.
– To, że w tej piwnicy, przy tych rzeczach codziennego użytku znalazły się właśnie tak szczelnie zamknięte, trzy walizki metalowe jest dla nas wielkim znakiem zapytania. A to, że w dokumentach czytamy często, w różnych archiwach, że depozyty III Rzeszy trafiły na Dolny Śląsk w różne miejsca, no to tym bardziej jest to interesujące. – powiedziała Katarzyna Pawlak-Weiss z IPN we Wrocławiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracownicy IPN, Archiwów Państwowych ani pracownicy wałbrzyskiego Muzeum Porcelany, którzy pierwsi zabezpieczyli znalezisko, nie zdecydowali się na otwarcie skrzyń. Zrobić mają to policyjni specjaliści-pirotechnicy.
– Te skrzynie są zamknięte szczelnie. Trzeba powiedzieć jasno, to nie jest tylko zamknięcie na zwykły zamek, ale one są zaspawane całe i są metalowe, więc ktoś bardzo zadbał o to, żeby nie dostało się jej wnętrze w niepowołane ręce. To nas najbardziej intryguje. Oczywiście nie możemy dziś dokonać otwarcia, ze względu na zabezpieczenia i też grożące niebezpieczeństwa, trzeba wszystkie procedury zachować.
Dziś nie wiadomo co mogą zawierać metalowe skrzynie. Mogą to być dokumenty, mogą to być łupy wojenne przywiezione z frontu. Jedno jest pewne: znalezisko rozpala wyobraźnię i budzi ogromne nadzieje historyków, archiwistów i miłośników historii Dolnego Śląska.
no, wielu ludzi oczekuje, ze otworzenie tych skrzyń bedzie jawne, a nie, ze dowiemy sie po „fakcie” ze tam np. nic nie ma ciekawego, bo w to nikt nie uwierzy.
no, wielu ludzi oczekuje, ze otworzenie tych skrzyń bedzie jawne, a nie, ze dowiemy sie po „fakcie” ze tam np. nic nie ma ciekawego, bo w to nikt nie uwierzy.
Zobacz także
- Mikołajkowy Bieg dla Hospicjum w Wałbrzychu – nie tylko dla biegaczy
- Przepis na miłość w Jedlinie- Zdroju. Uroczyste obchody jubileuszy małżeńskich
- Wałbrzych. Nadmierna prędkość i cofnięte uprawnienia. Ustalenia policji w sprawie dachowania na Świdnickiej
- Dolny Śląsk. Dramat w ośrodku wychowawczym. 60-letni wychowawca z zarzutami. 13-latek w śpiączce
- Strefa Sowa nasi goście to prawdziwi odkrywcy
- Dachowanie na Świdnickiej. Są utrudnienia
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- W Głuszycy rozpoczęto realizację kolejnego projektu polsko-czeskiego
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Maciej Awiżeń odwołany. Nowym wojewodą dolnośląskim będzie Anna Żabska
Wystarczy prześwietlić rtg i wszystko jasne. Nic nie grozi, a czas leci….