Czy w Wałbrzychu postanie filia wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego? Może tak być. Władze miasta prowadzą w tym temacie rozmowy z wrocławską uczelnią. Jeśli uda się je sfinalizować, pierwsi studenci rozpoczęliby studia już w październiku. O szczegóły zapytaliśmy Sylwię Bielawską, wiceprezydent Wałbrzycha.
Z inicjatywą utworzenia w Wałbrzychu filii wydziału lekarskiego Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wystąpił rektor uczelni. Władzom pomysł się spodobał. Na prośbę Uniwersytetu przygotowano analizę otoczenia społeczno-gospodarczego, a jednocześnie potencjału w zakresie ilości ewentualnych studentów z całej aglomeracji wałbrzyskiej. 30 maja włodarze wszystkich gmin Aglomeracji podpisali się pod listem intencyjnym oraz porozumienie o współpracy przy realizacji tego właśnie pomysłu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uczelnia miałaby dzierżawić część pomieszczeń w Pałacu Czettritzów od Akademii Nauk Stosowanych. Dziś trwają już bardzo zaawansowane rozmowy pomiędzy obiema uczelniami. Jest to o tyle korzystne, że na wałbrzyskiej uczelni od lat funkcjonuje i cieszy się dużym zainteresowaniem kierunek pielęgniarstwo:
– Nie chodzi tutaj broń boże o to, żeby przejąć jedną czy drugą uczelnię, tylko chodzi o to, żeby te uczelnie ze sobą współpracowały, a korzystając z wolnych przestrzeni, jakie pojawiły się na Akademii Nauk Stosowanych (dawnym PWSZ) żeby być może pojawili się tam pierwsi studenci Uniwersytetu Medycznego. – wyjaśnia prezydent Sylwia Bielawska.
Szacuje się, że większość lekarzy zatrudnionych na terenie Aglomeracji Wałbrzyskiej ukończyła 55 rok życia. Z danych przedstawionych przez władze miasta wynika, że brakuje lekarzy praktycznie wszystkich specjalności.