Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
O tym, czy warto inwestować i budować w biogazownie rozmawiali w Wałbrzychu samorządowcy, naukowcy i specjaliści od ochrony środowiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas spotkania wskazano Biogazownie jako alternatywny, w pełni ekologiczny i tani sposób pozyskiwania gazu. Co nie jest bez znaczenia – sposób z niemal zerowym śladem węglowym. Jak powiedział wprowadzając uczestników w temat konferencji prezydent Roman Szelemej, Wałbrzych ze swoją instalacją do przetwarzania odpadów, podpisanymi umowami z okolicznymi gminami i pełną wiedzą i kontrolą nad strumieniem odpadów i surowców posiada optymalne warunki do przetwarzania bioodpadów. Zapotrzebowanie na ich zagospodarowanie rośnie z roku na rok.
Gościem specjalnym konferencji był przedstawiciel ambasady Danii w Polsce Juppe Juul Petersen, który przedstawił to, w jaki sposób rozwija się technologia biogazowa w Danii. W kraju, który jest europejskim liderem w przetwarzaniu biomasy szacuje się, że w 2030 roku aż 75% gazu pochodziło będzie właśnie z tych technologii.
Biogazownie to nic innego jak instalacje, w których na skutek fermentacji bioodpadów produkowany jest gaz. W tym procesie wykorzystuje się między innymi odpady z przetwórstwa żywności, cukrowni, rzeźni i ubojni, gorzelni, browarów, mleczarni oraz przeterminowaną żywność.