Tematy: bystrzyca kłodzka kłodzko podinsp. Wioletta Martuszewska z policja
W rejonie drogi krajowej nr 33 w Bystrzycy Kłodzkiej policjanci zauważyli dziecko idące samotnie wzdłuż ruchliwej trasy. W pobliżu nie było widać żadnej osoby dorosłej.
– Policjanci natychmiast zatrzymali się i podeszli do dziecka. Chłopiec, który wyglądał na 4 lata, sprawiał wrażenie zagubionego i zdezorientowanego. Podczas rozmowy z policjantami potrafił jedynie podać swoje imię. Nie był w stanie wskazać adresu zamieszkania ani żadnych informacji, które pozwoliłyby na szybkie ustalenie tożsamości opiekunów – mówi podinsp. Wioletta Martuszewska z KPP w Kłodzku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze rozmawiali z osobami w pobliskim sklepie, ale nikt nie rozpoznał chłopca.
– Z uwagi na bezpieczeństwo dziecka funkcjonariusze podjęli decyzję o udaniu się do najbliższego przedszkola, licząc, że być może chłopiec uczęszcza do tej placówki. Na miejscu jedna z wychowawczyń rozpoznała chłopca jako ich podopiecznego – informuje podinsp. Wioletta Martuszewska z KPP w Kłodzku.
Okazało się, że jego grupa przedszkolna była w tym czasie na spacerze, oddalona o kilkaset metrów od miejsca, w którym zauważono dziecko.
Chłopiec wrócił pod opiekę placówki, a jego rodzice zostali poinformowani o sytuacji. Trwa wyjaśnianie, jak doszło do tego, że dziecko oddaliło się od grupy.
fot. użyczone KPP Kłodzko
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.