Tematy: aborcja Czechy strajk kobiet
Czeski rząd do pomocy Polkom wezwała Partia Piratów. Poseł, który wystosował apel pisze o tysiącach protestujących, którzy nie zgadzają się z czwartkowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Dodaje, że kobietom w Polsce odmawia się możliwości wyboru i prawa decydowania o swoim ciele i przyszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Tysiące ludzi wyszło na ulice w Polsce, aby zaprotestować przeciwko czwartkowemu orzeczeniu Trybunały Konstytucyjnego, który obecnie zakazuje aborcji z powodu uszkodzenia płodu. Restrykcyjne przepisy już wcześniej stosowano w tym kraju. Kobiety mogą teraz poddać się zabiegowi tylko w przypadku gwałtu, kazirodztwa lub poważnego zagrożenia zdrowia matki. W ten sposób odmawia się im możliwości wyboru i prawa decydowania o swoim ciele i przyszłości. Dlatego w liście otwartym wzywam premiera Andreja Babisza, aby czeski rząd zaoferował pomoc Polkom i umożliwił im poddanie się tej procedurze medycznej w naszym kraju, jeśli są zainteresowane – mówi cytowany przez czeskie media poseł František Kopřiva.
Autorzy apelu podkreślają, że chociaż w Czechach sytuacja związana z epidemią jest bardzo trudna, to nie można odwracać wzroku od ograniczeń praw człowieka w Polsce. Poseł partii Piraci przyznaje, że decyzja o przerwaniu ciąży to jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką może podjąć kobieta.
– System zdrowotny i prawny, który odmawia prawa wyboru, bezpośrednio zagraża jego obywatelom. Na podstawie statystyk dotyczących liczby aborcji wiem, że zakaz nie prowadzi do zmniejszenia ich liczby. Zmusza tylko kobiety do nielegalnych, niebezpiecznych i nieprofesjonalnych interwencji – dodaje poseł.