Tematy: Czechy d11 Martin Červíček s3 trutnov
Czesi nie wpuszczą polskich ciężarówek z S3 na drogę do Trutnova. Wszystko wskazuje na to, że polska ekspresówka na ostatnim odcinku będzie dla samochodów ciężarowych ślepą uliczką. O kłopotach związanych z wcześniejszym, niż po stronie czeskiej, ukończeniem drogi ekspresowej S3 rozmawiali wczoraj, w czwartek 6 lipca gubernator Kraju Kralovohradeckeho Martin Červíček i burmistrz Trutnova – Michal Rosa.
– Naszą intencją jest, po wcześniejszym otwarciu autostrady po stronie polskiej, nie dopuszczenie, a raczej utrzymanie tylko systemu wyjątków, ruchu tranzytowego towarów wzdłuż drogi I/16 w kierunku Trutnova – cytuje gubernatora Červíčka portal Krkonošsky Denik.
Podczas spotkania omawiano możliwe środki dotyczące zmiany znaków drogowych w sposób, aby kierowcy ciężarówek przyjeżdżający ekspresówką z Polski nie korzystali z lokalnych dróg. Jeszcze w lipcu w Trutnovie odbyć ma się spotkanie ministrów transportu obu państw. Kiedy w Polsce ostatnich dwóch odcinków S3 dobiega niemal końca, po stronie czeskiej do wybudowania pozostało łącznie 41 km. Najszybciej oddany do użytku zostanie odcinek Jaroměř-Trutnov. Ten ma powstać w 2025 roku. Na ostatnim odcinku Trutnov-Královec kupowane są dopiero grunty. Budowa zacznie się być może za rok. Będzie to niezwykle skomplikowana konstrukcja autostrady z dwoma tunelami i aż 28 mostami.
Nawet Czesi się wycfanili się i rąbią nas w rogi jak chcą.A my nic !
Może rozjaśni trochę sprawę fakt, że Polska od 20 lat blokuje budowę czeskiej ekspresówki koło worka turoszowskiego, kawałek musi przebiegać przez terytorium Polski inaczej się nie da. Miałą to być wspólna czesko-niemiecka inwestycja łącząca porty bałtyckie ( raczej niemieckie ) z Pragą dalej Wiedniem i dalej portami Adriatyku. Jak Kuba Bogu tak…. nie ma co się dziwić.
Do realisty: Droga o której piszesz jest oddana do użytku już od kilku lat. Jest to odcinek o długości ok. 4 km i prowadzi z Gródka nad Nysą (CZ), przez Polskę, do Żytawy (DE). W Polsce ten fragment drogi ma nr 332
Rzeczywiście jest ale zwykła jednopasmówka a miała być autostrada a fakt blokowania wieloletniego ma potwierdzenie w dokumentach międzypaństwowych. Po prostu nie dziwmy się, że teraz się „nie spieszą” a jeszcze będą mieli z 10 lat poślizgu.
Lubawka była zawsze przejściem towarowym, a Mieroszów turystycznym / osobowym. Czyżby ktoś planował tu majstrować?