Tematy: covid-19 Czechy epidemia koronawirus maseczki pandemia
Początkowo nakaz noszenia specjalistycznym maseczek FFP2 miał wejść w zycie dziś o północy. Czeski resort zdrowia przesunął jednak ten termin na jutro. Zgodnie z wytycznymi rządu naszego południowego sąsiada inne materiały zasłaniające nos i usta nie będą dopuszczane w sklepach i komunikacji zbiorowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czesi od czwartku wchodząc do sklepu czy do komunikacji zbiorowej muszą mieć maseczkę typu FFP2. Obowiązują one także na przystankach, dworcach czy lotniskach. Usta i nos Czesi mogą ewentualnie zasłonić dwoma maseczkami chirurgicznymi jednocześnie – informują czeskie media. Tego typu maseczki mają być noszone również w przychodniach i zakładach usługowych.
Zgodnie z wytycznymi czeskiego resortu zdrowia, lepsze maseczki mają mieć także kierowcy i pasażerowie prywatnych samochodów, jeżeli nie są oni współlokatorami. Do najuboższych mieszkańców Czech mają trafić maseczki FFP2 kupione przez rząd. W sumie nasz południowy sąsiad chce rozdysponować siedem i pół miliona takich maseczek. Czechy liczą około 10 milionów mieszkańców.