Urzędnicy z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych postanowili utrudnić życie niektórym Polakom – tym pijącym alkohol – i zaproponowali wprowadzenie cen minimalnych. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w projekcie Narodowego Programu Profilaktyki Rozwiązywania Problemów Alkoholowych urzędnicy z PARPA zaproponowali, by wódka kosztowała 32 zł, a piwo – 4 zł.
Mało tego – urzędnicy zalecają uderzenie w przedsiębiorców, szczególnie tych małych. Zgodnie z Programem liczba sklepów oraz lokali z koncesją na sprzedaż alkoholu miałaby zmniejszyć się nawet pięciokrotnie. Aktualnie jest średnio jeden punkt sprzedaży na 300 mieszkańców, a jak przypomina Agencja – zgodnie z zaleceniami urzędasów z Światowej Organizacji Zdrowia jeden taki punkt powinien być na 1-1,5 tys. mieszkańców. Ponadto miałby zostać wprowadzony całkowity zakaz reklamy alkoholu, w tym także piwa – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
„Bimbrownicy i przemytnicy będą skakać z radości” – słusznie skomentował czytelnik jednego z portali. „I bardzo dobrze! Wzrośnie sprzedaż kolumn destylacyjnych, zmaleje sprzedaż akcyzowego alkoholu… suma summarum więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach obywateli” – napisał inny.
Jedno jest pewne – jeśli propozycję PARPA przegłosuje parlament i podpisze prezydent, to wpływy z akcyzy alkoholowej znacznie spadną.