Trzy lata temu Wałbrzych reklamował się, jako miasto z widokami. Dziś prezydent przyznaje na sesji, że to wciąż miasto wyzwań i podobnie, jak inne byłe samorządy wojewódzkie, podobnej wielkości, miasto z problemami, które wymagają centralnego wsparcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O problemach miast podobnych do Wałbrzycha rozmawiano w połowie stycznia w czasie specjalnej konferencji w Chełmie. W marcu takie spotkanie ma odbyć się w Wałbrzychu. Spotkanie ma się odbyć pod hasłem „Miasta wyzwań”.
– Wyzwania nie dotyczą tylko byłych miast wojewódzkich. Dotyczą miast, żeby tylko wspomnieć w naszym otoczeniu, jak Kamienna Góra, Kłodzko, Nowa Ruda, Dzierżoniów, Lubań, Lwówek Śląski, ale również takie Zgorzelec. To są wszystko miasta, które albo poprzez spadek mieszkańców, albo poprzez zmiany demograficzne wynikające ze starzenia się populacji, albo dlatego, że niektóre gałęzie przemysłu tracą swoją aktualność, inwestorzy szukają innych ciekawych miejsc, mają bardzo wiele wyzwań – mówił dziś w czasie sesji rady miejskiej Roman Szełemej.
W Wałbrzychu poza samorządowcami mieliby pojawić się przedstawiciele rządu, którzy, jak przekonywał dziś w czasie sesji prezydent Wałbrzycha, przygotowują programy wspierające miasta subregionalne.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.