Tematy: pwsz AS
Przez niemal dwie godziny kilkaset osób rozmawiało z Robertem Biedroniem o wizji polskiej polityki bliskiej obywatelowi. Zainteresowanie spotkaniem z Biedroniem było ogromne – organizatorzy ograniczyli liczbę uczestników przez zapisy na stronie www, a i tak miejsc w Audytorium Novum Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej nie wystarczyło dla wszystkich.
Robert Biedroń – polityk, samorządowiec, były poseł, były prezydent Słupska. Rozmawiał z gośćmi o wizji polityki zrównoważonego państwa. Wizji tak odległej obecnym standardom, że dla wielu równie abstrakcyjnej, co pomysły rodzące się podczas dyskusji.
Burza mózgów – tak nazwano cykl spotkań Biedronia przygotowujących podbudowę społeczną programowi politycznemu powstającego ugrupowania. Ugrupowania wciąż bez nazwy, wciąż bez konkretnego programu, którego podstawa ma zrodzić się właśnie na kanwie spotkań takich jak dzisiejsze.
– W końcu polityk, których chce rozmawiać z szarymi ludźmi. Interesują go bolączki zwykłego, szarego obywatela – mówi pani Dorota, mieszkanka Podzamcza. – Co w nim widzę? Najprościej mówiąc szacunek dla drugiego człowieka.
Spotkanie, zaplanowane na 90 minut przeciągnęło się do niemal dwóch godzin. Biedroń, pozostając moderatorem spotkania, oddał głos zebranym. Sam nie unikał konfrontacji, żartował, dowcipnie ripostował nawet te mniej przychylne wypowiedzi.
Program stworzony na podstawie spotkań na terenie Polski przedstawiony zostanie 3 lutego, na konwencji nowo powstającego ruchu Biedronia.