Dodano: 9 czerwca 2024 19:41

Budowa autostrady D11 w Czechach wciąż nie ruszyła. To przedłużenie polskiej S3

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wciąż nie wiadomo, kto wybuduje autostradę D11 od granicy z Polską do Trutnova. To przedłużenie drogi ekspresowej S3 po polskiej stronie. Budimex, który został wykluczony z przetargu na budowę czeskiej trasy zapowiedział odwołanie do Urzędu Ochrony Konkurencji Gospodarczej. Procedury przeciągają się, a budowa drogi miała rozpocząć się już w grudniu ubiegłego roku. Inwestycja wciąż jednak nie ruszyła.

Urząd Ochrony Konkurencji Gospodarczej po raz drugi zajmie się sprawą. Wcześniej to do tej instytucji odwołała się spółka MI Roads, która przegrała przetarg. Urząd po tym odwołaniu podważył zwycięstwo polskiej firmy w przetargu na budowę drogi.

Budimex w przetargu na budowę drogi D11 zaoferował najniższą cenę. Prace wycenił na niewiele ponad 11 miliardów koron. Pierwotnie firma wygrała przetarg, ale ostatecznie firmę wykluczono, uzasadniając to brakiem dokumentów potwierdzających doświadczenie firmy w budowie tuneli.

REKLAMA

Procedury trwają, a budowa fragmentu D11 od granicy do Trutnova miała rozpocząć się już w grudniu. Droga miała być gotowa w 2027 roku. Tymczasem po polskiej stronie już latem kierowcy pojadą całą drogą ekspresową S3 z Lubawki aż nad morze.

To trasa S3 przy samej granicy.

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także