Biegamy – pomagamy! Pomocy potrzebuje mała Natalia z Dzierżoniowa. Pomożesz startując w Dzikiej Trzynastce

Tematy: bieg dzika trzynastka natalia zbiórka

---

U ośmiomiesięcznej Natalii stwierdzono kilka tygodni temu Stwardnienie Guzowate, nieuleczalną chorobę genetyczną. Dziewczynka już wcześniej miała problemy ze zdrowiem. Pieniędzy potrzebuje na leczenie i rehabilitację. To jej chcą pomóc uczestnicy zaplanowanej na 13 października Dzikiej Trzynastki. Biegu terenowego w Boguszowie-Gorcach.

Natalia urodziła się w styczniu tego roku, jako zdrowa dziewczynka. W piątym tygodniu życia zdiagnozowano u niej wadę serca, w trzecim miesiącu – padaczkę lekooporną. Ostatnio jej rodzice dowiedzieli się, że dziewczynka choruje także na Stwardnienie Guzowate. To nieuleczalna choroba genetyczna.

– Jest to choroba, która polega na tym, że pojawiają się guzy w sercu, w głowie, w różnych narządach i powoduje to różne upośledzenia. Zbieramy tak naprawdę na leczenie, rehabilitację i dojazdy do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie – mówi Radosław Siwkiewicz, ojciec Natalii.

REKLAMA

Rodzina przyznaje, że liczy się dla niej każdy grosz. Do Warszawy Natalia musi jechać czasami raz w miesiącu, a czasami kilka. Pomóc możemy startując w Dzikiej Trzynastce, biegu, który 13 października zaplanowano w Boguszowie-Gorcach. Część wpisowego zostanie przeznaczona na pomoc dziewczynce.

Dzika Trzynastka to bieg górski na dystansie 13 kilometrów. Można również wystartować w marszu nordic walking na tym samym dystansie. Wystartować mogą wszystkie osoby, które ukończyły 16 lat.  Dla najmłodszych przygotowano biegi na krótszych odcinkach.

– Początek mamy bardzo trudny, ponieważ zdobywamy stok narciarski o średnim nachyleniu 30 procent, a maksymalnym 60. Zdobywamy Dzikowiec – mówi Kamila Żeromska z Grupy Biegowej Dzikowiec.

Część wpisowego trafi na pomoc dziewczynce. W czasie imprezy zorganizowana zostanie także specjalna zbiórka.

– Natalka jest bardzo żywą dziewczyną, ciekawą świata. Patrząc z boku na nią, nic nie wskazuje na to, że jest chora. Jest jednak jak jest. Musimy walczyć dalej, żeby była tak ciekawa świata, jak jest – mówi tata Natalii.