Kamila Żuk nie obroniła mistrzowskiego tytułu na mistrzostwach świata juniorów w słowackim Osrblie. W sprincie na siedem i pół kilometra uległa Ukraince Jekaterinie Bech. Rok temu Żuk na mistrzostwach w Otepaeae w Estonii zdobyła dwa złote medale i jeden srebrny.
Kamila Żuk zaliczyła dwa pudła na strzelnicy, a na mecie do Ukrainki zabrakło jej 12,1 sekundy. Zawodniczka z Sokołowska miała problemy na szóstym kilometrze, gdzie upadła w czasie zjazdu i tak straciła szansę na złoto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Mam to i nie oddam! Pech? Czy tak po prostu miało być?? Ostatnia pętla na pewno zapadnie w moją pamięć na długo… ale takie rzeczy się zdarzają, nauka na przyszłość! Cieszę się, że po takim upadku potrafiłam wywalczyć marzenie – napisała na portalu społecznościowym po zawodach wychowanka AZS AWF Katowice.
Zawody na Słowacji potrwają do jutra. Medal Żuk to pierwszy krążek polskiej reprezentacji w czasie tegorocznej imprezy.