Dodano: 6 stycznia 2021 19:10
„Bestia ze wschodu” i „zima stulecia” to pogodowe wróżenie z fusów
Tematy: bestia ze wschodu dolny śląsk pogoda śnieg wałbrzych zima
Od kilku dni część mediów informuje o „bestii ze wschodu”, nagłym ochłodzeniu, które ma sprowadzić do Polski syberyjski mrozy. Temperatura według tych prognoz może spaść nawet do minus trzydziestu stopni. – To typowa prognoza długoterminowa, która jest wróżeniem z fusów mającym na celu wywołanie sensacji – komentuje Krzysztof Michałek z projektu Pogodny Wałbrzych.
Media powołują się na serwis mkweather.com pisząc o tym, że będzie to największy atak zimy po 2000 roku. W Skandynawii temperatura ma spaść do minus 50 stopni, w Polsce nawet do minus 30. „Bestią ze wschodu” nazywany jest wyż, który ma sprowadzić arktyczne powietrze.
– Zawsze podchodzę do takich artykułów z rozwagą i to samo zalecam innym. Jest to typowa prognoza długoterminowa, która na 2-3 tygodnie do przodu jest wróżeniem z fusów, mającym na celu wywołanie sensacji. Dostępne modele numeryczne (Global Forecast System) faktycznie wskazują obecnie na nieco chłodniejszy moment i opady śniegu, lecz z uwagi, że aktualizują się one 4 razy na dobę, to do 10 stycznia zmienią się jeszcze kilkanaście razy. To właśnie po 10 stycznia będziemy w stanie przewidzieć jak duże będzie ochłodzenie i ewentualne opady – komentuje Krzysztof Michałek.
REKLAMA
Pasjonat meteorologii zwraca uwagę na fakt, że co roku media piszą o „arktycznych wrotach”, „syberyjskim piekle”, czy jak teraz „bestii ze wschodu”. Michałek przypomina, że mamy styczeń i śnieg czy mróz to nic szczególnego.
– Wszyscy obserwujemy, że ostatnie lata są cieplejsze i coraz częściej obserwujemy dodatnie anomalie temperatur, lecz w dalszym ciągu występowanie śnieżnych i mroźnych incydentów nie powinno nas dziwić. Wszyscy życzylibyśmy sobie pięknych, zimowych klimatów choć przez chwilę – dodaje twórca profilu Pogodny Wałbrzych.
Co czeka nas zatem w najbliższym czasie w pogodzie?
Najbliższy tydzień to nadejście wyżu, stopniowe ochładzanie i umiarkowane, przelotne opady śniegu, przyznaje pasjonat meteorologii. Przewidywano, że mimo, iż styczeń pod względem średniej temperatury będzie nieco cieplejszy niż statystyczny styczeń ostatnich lat, to jednak ma być w nim więcej zimy niż w całym zeszłym sezonie. Jak przyznaje Michałek, temperatura w ciągu dnia będzie wzrastać maksymalnie do 2-3 stopni, w nocy spadać do minus dziesięciu.
– Przypominam, że jeszcze w 2017 roku mieliśmy w Wałbrzychu temperatury rzędu – 27,9 °C, w 2018 -10 °C, w 2019 -16 °C, a w 2020 -9 °C. W tym roku pewnie bliżej nam będzie do średniej wartości z ostatnich 3 lat, niż do tych z 2017 roku – dodaje Krzysztof Michałek.
Pogodę w Wałbrzychu i prognozy dla regionu możecie śledzić na profilu Pogodny Wałbrzych na Facebooku.
Zobacz także
- Wernisaż wystawy czasowej „Z biegiem szyn – 180 lat świdnickiej kolei”
- To trzeba poprawić w wałbrzyskim szpitalu. O swojej wizji opowiedziała pełniąca obowiązki dyrektora Jolanta Królak
- „Gramy dla Powodzian” już w ten weekend impreza charytatywna w Szczawnie Zdroju
- Nowe, wodorowe autobusy są już w Wałbrzychu. Pasażerowie skorzystają z nich dopiero za kilka miesięcy
- Po 10 000 zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawców dwóch ataków na pociągi Kolei Dolnośląskich
- Wałbrzych. Półtora tysiąca dzieci uczy się pływać. Miejski program strzałem w dziesiątkę
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Polityczna awantura o porcelanę
- Wałbrzych. Komplikuje się sytuacja na budowie stadionu
- Zderzenie dwóch aut na Rondzie Niepodległości. Duże utrudnienia w ruchu. Są poszkodowani
- Wałbrzych. Ważne oświadczenie szpitala Sokołowskiego. Sprawa dotyczy koordynatora SOR-u
- Nowe fakty w sprawie wypadku na Rondzie Niepodległości. 73-latek pojechał pod prąd!