Tematy: bolków castle party prokuratura
Do tragedii doszło w minioną sobotę. Mężczyzna był uczestnikiem Castle Party, ale zmarł na terenie pola namiotowego przy basenie w Bolkowie. Nad ranem jego znajomi zauważyli, że coś się dzieje. Mężczyzna nie dawał oznak życia. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Śledztwo w sprawie śmierci 36-latka prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Góry. Zlecono sekcję zwłok. Według ustaleń lekarzy mężczyzna zmarł w efekcie niewydolności krążeniowo-oddechowej. Czy i w jakim stopniu przyczyniły się do tego alkohol i dopalacze, odpowiedź na to pytanie mają dać dalsze badania toksykologiczne. Sekcja zwłok wykluczyła wstępnie udział osób trzecich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna wypił sporo alkoholu, miał też zażywać środki psychoaktywne.
36-latek to mieszkaniec Jelcza-Laskowice. Na festiwal przyjechał ze znajomymi.