Dodano: 5 grudnia 2022 20:13
Dolny Śląsk. Pijany mężczyzna dużą maszyną budowlaną wjechał na łąkę. Miał ponad dwa promile
To świadkowie niecodziennej jazdy dużej maszyny budowlanej zawiadomili policję o podejrzanym incydencie. Badanie trzeźwości kierowcy maszyny potwierdziło, że był on pijany. Miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Informację o maszynie, która wjechała na łąki koło Bukówki w powiecie kamiennogórskim policjanci otrzymali w sobotę wieczorem.
– Jego świadkowie widzieli jak kierujący maszyną budowlaną (wozidłem), zjeżdża z drogi i kontynuuje jazdę łąką. Pomimo grząskiego terenu zdołał przejechać jeszcze kilkadziesiąt metrów. Niedługo potem wyszło na jaw, dlaczego mężczyźnie nie przeszkadzała taka zmiana trasy – informuje Dolnośląska Policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybko okazało się, że 45-letni kierowca, mieszkaniec powiatu przemyskiego w województwie podkarpackim jest pijany. Mężczyzna wydmuchał ponad 2,3 promila alkoholu.
Mężczyzna stanie przed sądem. Grożą mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara więzienia do dwóch lat.

Pijany mężczyzna dużą maszyną budowlaną wjechał na łąkę. Miał ponad dwa promile fot. Dolnośląska Policja

Zobacz także
- 44-latek z zarzutami za kontakty z „małoletnimi” w sieci. Jest areszt
- Ujęty pod sklepem. Pijany kierowca zatrzymany dzięki reakcji świadka
- Filharmonia Sudecka ogłosiła program na nowy sezon artystyczny
- Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wałbrzychu inspiruje Dolny Śląsk
- Uwaga kierowcy. Zderzenie na trasie S3 w okolicach Bolkowic. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Nieprawidłowości w komisji wyborczej w Kamiennej Górze. Sprawą zajmuje się prokuratura
Najczęściej czytane
Koledzy z klasy o Sebastianie. Był dla nas jak brat
Wystawiali fikcyjne faktury VAT. Straty sięgają milionów. Pierwsze osoby zatrzymano w powiecie wałbrzyskim
Nastolatek odebrał sobie życie. Tragedia w Wałbrzychu
Zatrzymany za uwięzienie i gwałt. Ofiara uciekła po kilku dniach gehenny
Połamane drzewa i konary na drogach. Przez region przechodzą intensywne burze