Dodano: 3 grudnia 2022 18:57
Biedaszyby w Wałbrzychu bohaterem tekstu jednej z największych agencji prasowych na świecie. Opisał je Bloomberg
Tekst o wałbrzyskich biedaszybach pojawił się w największej na świecie agencji prasowej, specjalizującej się w dostarczaniu informacji na temat rynków finansowych. Artykuł dotyczy kryzysu energetycznego i problemów z brakiem węgla, które doprowadziły do reaktywacji biedaszybów. Autorzy zwracają uwagę na fakt, że to nielegalny, ale lukratywny biznes.
Bloomberg to bardzo znana i ceniona agencja. Na jej teksty powołują się redakcje mediów ekonomicznych na całym świecie, także w Polsce. W oparciu o opublikowany 27 listopada tekst swoje materiały już przygotowały takie serwisy, jak money.pl czy noizz.pl.
Autorzy tekstu zwracają uwagę na fakt, że kilkuosobowy zespół kopaczy w ciągu godziny może wydobyć tonę węgla wartą niemal tysiąc złotych, tyle co zarobki większości osób za kilka dni.
W ostatnich latach działalność biedaszybów w Wałbrzychu udało się w znaczący sposób ograniczyć. Urzędnicy marginalizowali sprawę i przekonywali, że sprawa dotyczy niewielkiej grupy osób nielegalnie wydobywających nielegalnie węgiel.
W ostatnich miesiącach, w związku z rosnącymi cenami opału, rzeczywiście wzrosła liczba biedaszybów, na co wskazują między innymi policyjne statystyki. Początkowo, miasto i przedstawiciele magistratu starali się wciąż marginalizować temat, choć dane wyraźnie mówiły o tym, że biedaszybów jest coraz więcej. Urzędnicy zapewniali jednak, że to wciąż niewielka grupa.
Retoryka urzędu zmieniła się jednak wraz z wizytą Donalda Tuska w Wałbrzychu. Lider Platformy Obywatelskiej mówił wówczas o powrocie biedaszybów, jako powód, wskazując złą politykę energetyczną rządu. Być może, gdyby nie to wystąpienie sprawa biedaszybów opisywana byłaby głównie w lokalnych mediach, sporadycznie pojawiając się w ogólnopolskich serwisach. Dziś pisze o niej jedna z największych agencji prasowych na świecie.
Mało tego, sami politycy, którzy jeszcze kilka lat temu niechętnie mówili o biedaszybach, dziś, gdy temat można wykorzystać w politycznej debacie chętnie po niego sięgają.
Nie ma jednak co do tego wątpliwości, że niezależnie od tego, czy biedaszyby powstają z biedy czy z ekonomicznego zysku nie jest to temat, który wpływa na kreowanie pozytywnego wizerunku miasta. Niecodzienne spojrzenie na temat ma także sam rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego. Edward Szewczak na twitterze przyznał, że w jego ocenie temat byłby globalny niezależnie od tego czy by doszło do konferencji prasowej z udziałem Donalda Tuska, bo osoby związane z nielegalnym wydobyciem zabiegają o atencję ogólnopolskich mediów. Nawet, jeżeli jest to prywatna opinia rzecznika, to dla nas, dla dziennikarzy, dość zaskakująca. A dla Państwa?
Szczesny Boze dla wszystkich gornikow
Dlaczego tutaj żyd się nie lansuje na zdjęciach
To tak z okazji Barbórki
A Donaldinio był szybszy i wyczuł gdzie jest Eldorado
Polska węglem stoi a nie ma gdzie kupić,unijna polityka!!!
Zobacz także
- Zagrzmi! IMGW ostrzega przed burzami w Wałbrzychu i okolicach
- Najniższa emerytura wypłacana w Wałbrzychu to zaledwie 22 grosze. Wiemy, ile wynosi najwyższa!
- Były kapitan Górnika Wałbrzych ponownie bohaterem plotkarskich serwisów. Chodzi o tajemniczą randkę Bartka Ratajczaka
- Trzy nielegalne automaty do gry w Jaworze. Skarb Państwa mógł stracić nawet 300 tysięcy złotych
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu
- Wałbrzych. Duża inwestycja przy jednej ze szkół na Piaskowej Górze
Najczęściej czytane
- Niespełna cztery tysiące wniosków o wydanie karty mieszkańca „Kocham Wałbrzych”. Co trzeci zwrócony, bo były błędy
- O 55 km/h za szybko kolejny wałbrzyszanin bez prawa jazdy na 3 miesiące
- Kluby piłkarskie z województwa dolnośląskiego
- Wałbrzych to trudne dla rowerzystów miasto – twierdzi radny, który na sesje Rady Miasta i do pracy dojeżdża rowerem
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu
Brawo Tusk