Dodano: 23 listopada 2022 11:02

Otwarcie linii kolejowej ze Świdnicy do Jedliny-Zdroju znów przesunięte. PLK mówi o ile

Remont malowniczej linii kolejowej ze Świdnicy do Jedliny-Zdroju przeciągnie się o pół roku – taką informację podały PKP Polskie Linie Kolejowe. To kolejny termin oddania do użytku opóźnionej już dziś o dwa lata inwestycji. Linia kolejowa 285 to chyba najbardziej pechowa inwestycja PKP Polskich Linii Kolejowych na Dolnym Śląsku. Prace, które rozpoczęły się wiosną 2018 roku, co pewien czas są przerywane. Obecne przesunięcie to już trzeci z rzędu przekładany termin oddania.

– Na trasie jest ponad sto mostów, są wiadukty i mury oporowe. Obecnie prowadzone są prace związane między innymi z regulacją toru, a więc są to roboty dotyczące ułożenia szyn na odpowiedniej wysokości i w odpowiedniej płaszczyźnie – powiedział Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych.

Do tej pory na trasie wybudowano nowe przystanki kolejowe i zmodernizowano perony na już istniejących stacjach. Na niemal całym kilkunastokilometrowym odcinku położono nowe tory, przygotowano przejazdy drogowe oraz systemy zarządzania ruchem. Trwają prace na mostach i wiaduktach.

– Ze względu na warunki geologiczne nastąpiła też konieczność wykonania dodatkowego odwodnienia, między innymi na stacji Jedlina-Zdrój oraz konieczne jest też zabezpieczenie zboczy i eliminacja osuwisk na linii, która ma charakter typowo górski – dodaje Siemieniec.

Trasa 285 to jedna z najbardziej malowniczych tras kolejowych Dolnego Śląska. To druga połowa oddanej w tym roku do użytku linii, która połączyła Wrocław ze Świdnicą. Koszt jej remontu to ponad 120 milionów złotych. Dziś zakończenie prac przewidywane jest na połowę 2023 roku.