Dodano: 3 listopada 2022 09:50

Świdnica. Przepięknie odtworzona, zabytkowa altana w zachwyca mieszkańców. My możemy tylko pozazdrościć

Już zaledwie kilka dni pozostało do oficjalnego otwarcia odtworzonej ze zgliszcz zabytkowej altany w Parku Młodzieżowym w Świdnicy. Już dziś budowla budzi wśród mieszkańców ogromne zainteresowanie. Przede wszystkim przez to, że została odbudowana z wyjątkową dbałością o szczegóły, a to dodaje jej przedwojennego szyku i elegancji. Jeszcze przed rozpoczęciem remontu, licząca kilka metrów wysokości kamienna podbudowa została szczegółowo zinwentaryzowana, każdy kamień otrzymał kolejny numer i według tej kolejności konstrukcja była najpierw rozbierana, a następnie pieczołowicie odbudowywana.

– Sama altana została odwzorowana ze źródeł historycznych, odtworzyliśmy ją tak jak wyglądała 100 lat temu. Cała konstrukcja na której stoi to dawna fortyfikacja, pozostałości świdnickiej twierdzy. Na niej została wybudowana właśnie ta drewniana altana z drewnianym dachem. Wokół altany jest niewielki placyk, gdzie będzie można też ustawić jakieś leżaki i krzesła – mówi Mateusz Jadach ze świdnickiego Magistratu.

To co jeszcze półtora roku temu było zarośniętą samosiejkami, rozpadającą się kupą gruzu i kamieni dziś cieszy oczy mieszkańców. Na kamiennej podbudowie o średnicy kilkunastu metrów i wysokiej na 5 metrów stanęła drewniana konstrukcja. Poradzą do niej kręte schody, okalające znajdującą się na froncie kaskadową fontannę. Zakończenia remontu nie mogli doczekać się mieszkańcy.

– Tak jak pan wspomniał; Mamy przed samą altaną fontannę kaskadową, gdzie woda będzie spływała niemalże po schodach, oświetlona. Przed samą altaną jest druga, duża fontanna. Odnowiona i unowocześniona, bo wzbogaconą także ją o oświetlenie, które w trakcie działania fontanny będzie zmieniało barwy – mówi w rozmowie z naszym reporterem jedna z mieszkanek Świdnicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uroczyste oddanie do użytku odbudowanej po niemal 100 latach altany odbędzie się w przyszłym tygodniu. Termin poznamy za kilka dni. Urzędnicy uzależniają go od zmiennej, jesiennej aury.