Dodano: 6 lipca 2022 16:17
Czeska kraina wygasłych wulkanów czyli pomysł na długi weekend lub tydzień spokojnych wakacji [Dużo zdjęć]
Tematy: Czechy kadan kraj ustecki litomierzyce turystyka zatec zwiedzaj czechy zwiedzaj lokalnie łabska ścieżka
Litomierzyce, uzdrowisko Teplice, Usti nad Łabą i słynący z najlepszego chmielu na świecie Żatec – to świetny pomysł na weekendowe zwiedzenie krainy wygasłych wulkanów, czyli północno zachodniej części Czech. Łatwo tam dojechać, żal stamtąd wracać.
Wycieczkę warto zacząć od Litomierzyc, leżącego u zbiegu Łaby i Ohrzy królewskiego miasta. Leżące na trasie rowerowej biegnącej wzdłuż Łaby Litomierzyce warte są spędzania tam choćby kilku godzin. Mają sporo do zaoferowania: jeden z największych rynków w Czechach, klimatyczne, wąskie uliczki, renesansowe i barokowe kamienice. I to, co w Czechach lubimy najbardziej – doskonałe, warzone od 300 lat w browarze biskupim piwo i wino z leżących nieopodal winnic.
Litomierzyce to także rozległe, udostępnione częściowo do zwiedzania podziemia. W nieczynnych wyrobiskach wapnia podczas II wojny światowej Niemcy produkowali części do samolotów. To także gotyckie mury obronne i kilka barokowych i renesansowych kościołów.
Po drodze do przepięknie odnowionego uzdrowiska Teplice warto zatrzymać się w Usti nad Łaba. Niezależnie czy podróżujemy samochodem, czy rowerowo Łabską Ścieżką, wjazd kolejką linową do pałacyku Větruše, w którym znajduje się restauracja z tarasem, to obowiązkowy punkt programu.
Uzdrowisko Teplice to z pewnością miejsce nie na jeden dzień. Przytulne, wyremontowane, pełne zieleni, niewielkich gospód i ogródków piwnych zachęca do spacerów i wypoczynku. To właśnie tu Ludwik van Beethoven posprzeczał się z Goethem, to tu z ziemi tryskają gorące źródła, z których od 200 lat korzystają kuracjusze z całych Czech, Austrii i Niemiec.
Kierując się na południowy zachód w stronę Karlovych Varów trafimy do malowniczego miasteczka Kadań. Leżące w trasie rowerowej Łabskiej Ścieżki miasteczko słynie z dziesiątek legend, jakie opowiadają mniej lub bardziej prawdziwą historię tego malowniczego miejsca. Zwiedzając najwęższą uliczkę w Czechach usłyszycie historię nieszczęśliwej miłości miejskiego kata i mniszki z klasztoru elżbietanek, spacerując nad Łabą – legendę żyjącej w niej białej wróżki wróżki, co 500 lat pojawiającej, by dopilnować dobrobytu mieszkańców.
Ostatnim punktem weekendowej wycieczki musi być położony niecałe 30 km dalej Żatec – europejska stolica chmielu, miasto, w którym w żadnej z gospód nie sprzedadzą Wam siódmego piwa. Dlaczego? Wieść gminna niesie, że przy remoncie miejskiego rynku odkopano szkielet trzymający w zaciśniętej pięści gliniany kufel na piwo, a przy nim glinianą tabliczkę z zaznaczonymi, czeskim zwyczajem, siedmioma piwami. Żeby już więcej w Żatcu nikogo nie spotkało nieszczęście, na wszelki wypadek nie sprzedaje się siódmego piwa (po szóstym od razu dwa, do ósmego), a siedem przekreślonych kresek stało się nowym symbolem miasta.
Poza tymi miejscowościami czeski Kraj Ustecki to przepiękne górny – bazaltowe kopce wygasłych wulkanów przyozdobione wybudowanymi na ich szczytach zamkami. To wijąca się u ich stóp Łaba i rzeka Ohre, i biegnąca przy niej łabska ścieżka rowerowa, którą dojechać możecie albo aż do NIemiec, albo, w naszą stronę – w Karkonosze. To świetne miejsce na spędzenie długiego weekendu lub tygodnia spokojnych, niespiesznych, czeskich wakacji. Za tradycyjny czeski obiad w większości restauracji nie zapłacimy więcej niż 35 zł, za piwo – od 5,50 do 8 zł. Lampka białego lub czerwonego wina to wydatek rzędu 7 zł.
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana