Tematy: abw sylwia bielawska uchodźcy
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Dwie funkcjonariuszki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszły w sobotę późnym wieczorem do ośrodka, w którym przebywały kobiety, które uciekły z objętej wojną Ukrainy. Wszystko działo się w asyście policji. Wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia BIelawska mówi o traumie uciekinierek i działaniu bez jakiegokolwiek przygotowania.
Do zdarzenia miało dojść w sobotę 5 marca w godzinach wieczornych. Według naszych informacji do budynku, w którym zakwaterowano kilkanaście matek z dziećmi weszły, w asyście policji, dwie funkcjonariuszki ABW. Przebywające w ośrodku kobiety miały zostać wylegitymowane i przesłuchiwane na okoliczność toczącej się na Ukrainie wojny oraz możliwości popełnienia przez wojska rosyjskie zbrodni wojennych. Całą sytuacją oburzone są władze Wałbrzycha:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Kobiety z dziećmi, straumatyzowane, bardzo przeżywające wszystko to, co się dzieje, te które otrzymują wiadomości od swoich mężów, braci, że miejsca, w których mieszkają właśnie podlegają ostrzałowi, gdzie sytuacja jest bardzo napięta i praca z tymi osobami jest bardzo trudna. My staramy się jako miasto pomóc tym osobom, wysyłamy do nich psychologa, jest praca, jest terapia grupowa… nagle okazało się, że te panie zostały zaskoczone informacjami na temat zbrodni wojennej. – powiedziała w rozmowie z naszym reporterem wiceprezydent Sylwia Bielawska.
Prezydent Bielawska podkreśla, że cała akcja ABW odbyła się bez uprzedzenia, bez zapewnienia tłumacza i pomocy psychologicznej. Według jej relacji sytuacja przerosła uciekinierki. Osoby dorosłe były przerażone nie mniej niż dzieci. Jej emocjonalny wpis na Twitterze wywołał lawinę komentarzy. Nasza redakcja zwróciła się z pytaniami do rzecznika Agencji bezpieczeństwa wewnętrznego o szczegóły całej operacji. czekamy na odpowiedź.
Taka sytuacja w @WalbrzychMM: ABW przyszło do miejsca, w którym opiekujemy się matkami i dziećmi z 🇺🇦, aby je przesłuchać bo zbierają dowody zbrodni wojennych. Efekt? Panika, płacz dzieci itp. Czy wy myślicie @pisorgpl? @TomaszSiemoniak @A_K_Leszczynska @MichalSzczerba
— S. Bielawska (@bielawska_s) March 5, 2022