Czechy, to jeden z tych krajów w Europie, w którym od kilku miesięcy trwała dyskusja w sprawie wprowadzania obowiązku szczepień przeciw COVID-19. Wszystko wskazuje na to, że wczorajsze stanowisko rządu jednoznacznie wskazuje kierunek, który wybierają Czesi.
Przypomnijmy, w marcu rząd Andreja Babisza wprowadził w Czechach obowiązek szczepień dla osób powyżej 60. roku życia, pracowników służby zdrowia, policjantów, strażaków czy żołnierzy.
Tymczasem wczoraj przedstawiciele czeskiego rządu poinformowali, że szczepienia przeciw COVID-19 w Czechach nie będą obowiązkowe.
Decyzja ma być podyktowana próbą uniknięcia dalszych podziałów w społeczeństwie, a dotyczących właśnie obowiązku szczepień. Dodatkowo Czesi przyznają, że w grupach zawodowych, które jako pierwsze zostały objęte obowiązkiem szczepień, blisko dziewięćdziesiąt procent osób jest zaszczepiona.
Ogólnokrajowe dane mówią o tym, że u naszego południowego sąsiada zaszczepionych jest ponad sześćdziesiąt procent mieszkańców. W Czechach notowanych jest blisko 30 tysięcy nowych przypadków każdej doby. Dominuje tam głównie wariant Omikron.