Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Czeskiej policji nie udało się zatrzymać kierowcy samochodu, za którym pościg aż do czeskiego Adršpachu prowadzili polscy policjanci. Poinformowała o tym rzeczniczka policji Kraju Kralovohradeckiego, mjr. Ing. Magdaléna Vlčková.
– Mohu potvrdit, že jsme byli dne 15.1.2022 polskou policií požádáni o poskytnutí součinnosti při jejich pronásledování vozidla. I přes nasazení sil a prostředků s negativním výsledkem. (Mogę potwierdzić, że 15 stycznia 2022 zostaliśmy poproszeni przez polską policję o pomoc w pościgu za pojazdem. Pomimo rozmieszczenia sił i zasobów – z wynikiem negatywnym. )
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przesłanym oświadczeniu czescy policjanci przyznają, że otrzymali informację o prowadzonym przez polską policję pościgu, jednak nie udało się ani zatrzymać, ani ustalić tożsamości uciekającego kierowcy.
Przypomnijmy. W sobotę po południu samochód z czeskimi tablicami rejestracyjnymi nie zatrzymał się do kontroli w okolicach ulicy Sikorskiego w Wałbrzychu. Wałbrzyscy policjanci podjęli pościg, Kierowca przekroczył granicę w Mieroszowie. Policjanci jechali za nim aż do czeskiego Adršpachu, gdzie sprawę przekazano czeskiej policji. Jak dziś wiadomo, ścigany kierowca zdołał zbiec.