Tematy: gabinety dentystyczne jolanta kowal magdalena dzwonkowska stomatolog świdnica wałbrzych
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
90% uczniów ma problemy z próchnicą – alarmują lekarze. W Wałbrzychu na utrzymanie 6 szkolnych gabinetów stomatologicznych wydawane są dziesiątki tysięcy złotych. W Świdnicy od szkoły do szkoły jeździ dentobus, a w tym tygodniu otworzono pierwszy od lat gabinet szkolny. W szkole podstawowej nr 4 dentysta będzie bezpłatny, dzieci umawiać będą musieli rodzice.
Na otwarcie gabinetu stomatologicznego w szkole podstawowej nr 4 Świdnica przeznaczyła 25 tysięcy złotych. To dużo mniej niż w Wałbrzychu, gdzie na każdy z gabinetów wydano ponad 100 tys. W Świdnicy gmina wyremontowała pomieszczenia i zapewniła bezpłatny dostęp do mediów. Koszt wyposażenia gabinetu pokryła obsługująca go przychodnia stomatologiczna.
– W gabinecie poza badaniami stomatologicznymi wykonywane będą lakowanie i kontrola zalakowanych zębów, leczenie próchnicy jak też lakierowanie zębów – wyjaśnia Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu.
REKLAMA
Szkolne gabinety stomatologiczny to marzenie niemal każdej gminy. Z kolei lekarze biją na alarm – rodzice lekceważą problem, a stan uzębienia najmłodszych pozostawia dużo do życzenia. Według stomatologów nawet 9 na 10 uczniów ma popsute zęby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Od wielu lat pokutuje mit, że leczenie zębów boli. W dzisiejszych czasach mamy dostęp do nowoczesnych środków znieczulających, jesteśmy przygotowani psychologicznie do przyjmowania dzieci – mówi doktor Jolanta Kowal, stomatolog. specjalista stomatologii dziecięcej – Oczywiście tym dzieciom potrzeba poświęcić dużo więcej czasu niż osobom dorosłym – dodaje.
W szkolnych gabinetach stomatologicznych uczniowie leczeni są całkowicie za darmo. Za każdym razem wymagana jest jednak zgoda rodziców. To komplikuje, utrudnia i przeciąga, zdaniem lekarzy, leczenie najmłodszych.