Tematy: marek fedoruk szczawno-zdrój tomasz krupa
Dopiero decyzja sądu skłoniła burmistrza Szczawna-Zdroju Marka Fedoruka do przeproszenia jednego z radnych za słowa wypowiedziane podczas posiedzenia jednej z komisji Rady Miejskiej w Szczwanie-Zdroju. Przeprosiny burmistrz opublikował w mediach społecznościowych i na stronie urzędu miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sporna sprawa dotyczyła słów: „Kielicha poszedł walnąć”. W taki sposób burmistrz skomentował chwilowe odejście od komputera radnego Tomasza Krupy, podczas zdalnego posiedzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji w październiku ubiegłego roku. Słowa wywołały oburzenie radnego. Za swoje słowa burmistrz przeprosił jednak dopiero na wniosek sądu, do którego radny złożył skargę. Ten przyznał mu rację i nakazał burmistrzowi publiczne przeprosiny.