Jego budowa miała kosztować pięć tysięcy złotych, a zasięg miał pozwalać na dojazd z Głuszycy do pracy w Wałbrzychu i na powrót do domu. Czy to się udało? O e-maluchu z Głuszycy, o którym usłyszała już cała Polska, o jego popularności i o tym, czy elektryczny Fiat trafi na sprzedaż rozmawiamy z jego konstruktorem, Radosławem Pawlaczykiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo