Trwają poszukiwania dwóch nurków – instruktora i ucznia, którzy nie wypłynęli na powierzchnię w wyznaczonym czasie podczas nurkowania szkoleniowego w zalanej kopalni w Sobótce. Trwają intensywna poszukiwania obu mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podał TVN24 w zalanej kopalni w Sobótce nurkowało w sumie 5 osób – 2 instruktorów i 3 nurków z uprawnieniami, biorących udział w kursie doszkalającym. Po upływie wyznaczonego na nurkowanie czasu na powierzchnię nie wypłynęło dwóch mężczyzn – instruktor i kursant. Trwają poszukiwania mężczyzn. Na miejsce zadysponowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodnego z Wrocławia.
Nurkowanie w zalanej kopalni Maria Concordia w Sobótce wymaga nie lada przygotowań i doświadczenia. Żeby dostać się do zalanej części kopalni trzeba opuścić się na linie ze sprzętem nurkowym 20 metrowym szybem. Kopalnia, w której wydobywano magnezyt nie ma obudowy drewnianej. Stąd wrażenie nurkowania w naturalnej jaskini. W grudniu 2019 roku w tej samej kopalni utonęła 46-letnia mieszkanka Krakowa. Była doświadczonym nurkiem z uprawnieniami do nurkowania jaskiniowego.