XVIII Ensamble Festiwal. Było skromniej, ale nie gorzej

Tematy: ensemble festival muzyka klasyczna tomasz kwieciński

---

Koncert inauguracyjny wyprzedany w 100%, kilka wolnych miejsc na pozostałych wydarzeniach. Zakończony w ubiegłym tygodniu festiwal Ensemble cieszył się sporym zainteresowaniem wałbrzyskich melomanów. O podsumowanie 4 festiwalowych dni poprosiłem Tomasza Kwiecińskiego, producentem XVIII Ensemble Festival.

Duża frekwencja na festiwalowych koncertach była sporym zaskoczeniem dla organizatorów, którzy po dwóch latach pandemii nie spodziewali się aż takiego zainteresowania. Tym bardziej, że w tym roku festiwal po raz pierwszy od kilkunastu lat nie otrzymał dotacji z Ministerstwa Kutury.

Brak pieniędzy odbił się nie tylko na formie imprezy. Z powodu ograniczeń finansowych w festiwalowych warsztatach mogło wziąć udział zaledwie 5 studentów z polskich akademii muzycznych, którzy wspólnie ćwiczyli i układali program festiwalowy z wybitnymi muzykami, wykładowcami z Polski, Niemiec, Argentyny i Japonii.

– Nie w ilości siła, tylko w jakości. Wszystkie koncerty były na bardzo wysokim poziomie. zagraliśmy wspaniały repertuar klasyczny, takie evergreeny, rzeczy jtore cieszą się popularnością wśród melomanów – mówi Tomasz Kwieciński.

Festiwal ma sporą część stałej publiczności, uczestniczącej w koncertach od lat. Jak co rok dało się dostrzec sporą grupę zupełnie nową grupę uczestników. To ważne, bo przed Festiwalem zbliżający się wielkimi krokami jubileusz 20 lecia imprezy.

– 18 Festiwal to jakby wejście w pełnoletniość. Szykuje się przed nami trochę zmian, być może festiwal zmieni trochę formułę i czas, w jakim będzie się odbywał. Zbyt wcześnie jednak żeby o tym mówić – mówi Tomasz Kwieciński.

XVIII Ensemble Festival odbywał się w Wałbrzychu od 5 do 7 września. Podczas koncertów można było usłyszeć kompozycje takich mistrzów jak Antonii Dvorzak, Franz Schubert czy Siergiej Rachmaninov.