Tematy: śmieci śmietniki wałbrzych
– Uważamy, że możemy to robić lepiej – mówi prezydent Wałbrzycha. Wywóz śmieci miasto przejmie pierwszego listopada. Mają pojawić się nowe śmieciarki i pojemniki. Taka decyzja ma uchronić mieszkańców przed kolejnymi podwyżkami opłat za wywóz śmieci.
– Od wielu miesięcy analizowaliśmy możliwości przejęcia nie tylko zagospodarowania odpadów, ale również odbioru odpadów. Uważamy, że możemy to robić lepiej i myślę, że dla mieszkańców taniej. W tym znaczeniu taniej, że chcemy uchronić mieszkańców przed nieuchronnymi podwyżkami, które występują wszędzie, we wszystkich miastach – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Przypomnijmy, miasto kilka lat temu przejęło instalację do zagospodarowania odpadów. W tym czasie zespół Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych zdobywał nowe doświadczenie. Dziś miasto uważa, że jest w stanie samo zajmować się odbiorem i przetwarzaniem odpadów.
– Od pierwszego listopada, jeśli nie pojawią się gwałtowne problemy, ale myślę, że się nie pojawią, przejmujemy odbiór odpadów. Chcemy to zrobić lepiej niż było do tej pory, co nie znaczy, że nas poprzedni partner nie zasłużył na uznanie i szacunek – dodaje Szełemej.
Zgodnie z zapowiedziami po tym terminie ma być więcej punktów selektywnej zbiórki. Wkrótce pojawią się nowe samochody, co ciekawe, o różnym tonażu. Zatem na ulice Wałbrzycha poza dużymi śmieciarkami pojawią się mniejsze auta do wywozu śmieci.
Mieszkańcy nie maja jednak co liczyć na obniżkę opłat za wywóz śmieci. Prezydent Wałbrzycha przekonuje jednak, że zmiany sprawią, że wałbrzyszanie nie powinni obawiać się podwyżek w tej kwestii.
Będzie większa kontrola tego, jak segregujemy śmieci? Na śmieciarkach zamontowane będą co najmniej cztery kamery. Każdy pojemnik na śmieci będzie miał także specjalny nadajnik. Miasto dalej będzie wykorzystywało także fotopułapki, które już dziś pomagają w namierzeniu chociażby przedsiębiorców podrzucających śmieci.