Dodano: 17 lipca 2021 10:14
Świebodzice. Zawaliła się kamienica. Pod gruzami mogą być osoby
Tematy: swiebodzice tomasz kwiatkowski ulica Parkowa zawalona kamienica
W Świebodzicach zawaliła się część kamienicy przy ulicy Parkowej. Świadkowie twierdzą, że w opuszczonym od lat budynku bawiły się często dzieci, w piwnicy mieszkali bezdomni. W tej chwili trwają prace związane z przeszukiwaniem gruzowiska.
– Pies z przewodnikiem przeszukał gruzowisko, nie wskazał miejsc, gdzie mogłyby być żywe osoby – powiedział starszy kapitan Tomasz Kwiatkowski z specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Wałbrzych. – Czekamy jeszcze na drugiego przewodnika z psem, który jeszcze raz przeszuka miejsce katastrofy.
Do katastrofy doszło dziś nad ranem. Zawalił się fragment dachu i ściany frontowej poniemieckiej willi. Budynek nie był oficjalnie zamieszkały. 6 lat temu strawił go pożar, od tego czasu ruina straszyła swoim wyglądem, stała się też miejscem biesiad osób bezdomnych i zabaw dzieci.
W tej chwili strażacy usuwają grożące dalszym zawaleniem części konstrukcji, przeszukując jednocześnie gruzowisko pod kątem zasypanych osób. Prace potrwają jeszcze kilka godzin. Na miejscu pracuje 8 zastępów strażaków zawodowych i OSP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także
- Przed nami dwa upalne dni. Alert drugiego stopnia dla Wałbrzycha!
- Wracają kontrole na granicy z Niemcami. Tymczasowe rozwiązanie od poniedziałku
- Dolny Śląsk na VI Dorocznym Dialogu Politycznym
- Lądek-Zdrój czeka na turystów. Ślady powodzi znikają, piękno zostaje
- Zwierzak na wynos – nietypowa akcja w Świdnicy
- Stare Bogaczowice. Ważna droga do remontu – ruszają prace
Najczęściej czytane
Sytuacja trudna do zaakceptowania. Władze Wałbrzycha komentują sprawę hospicjum
Ponad 90 tysięcy odwiedzających i 600 tysięcy złotych przychodu. Wieża widokowa w Parku Sobieskiego kończy rok działalności
Głuszyca ma wody termalne, ale bez szans na kąpieliska. Miasto rozważa inne wykorzystanie odwiertu
Wałbrzych. Inwestycja za pięćset milionów Euro
Renata Wierzbicka nie chce być prezesem hospicjum. Pozostanie jednak w zarządzie