Tematy: dolnośląskie dolny śląsk epidemia koronawirus pandemia wałbrzych
Rząd przygotowuje się na czarny scenariusz dotyczący epidemii koronawirusa. Na zakończonej przed chwilą konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego nie ogłoszono jednak żadnych, nowych obostrzeń. Premier zaapelował za to o dyscyplinę do protestujących na ulicach miast w całej Polsce. Decyzje dotyczące ewentualnych, nowych obostrzeń mamy poznać jutro.
Premier mówił o tym, że wiosną, gdy zakażeń było mniej, wszyscy byli zdyscyplinowani. Dzisiaj, kiedy zachorowań i zgonów jest zdecydowanie więcej tej dyscypliny nie zachowujemy.
– Niech ten gniew skupia się na mnie, na politykach, niech dotyka mnie, ale niech nie dotyka tych, których za dwa tygodnie może dotknąć. Protestujący zetkną się z osobami starszymi w autobusie, w domu, na spotkaniu to może owocować dramatycznymi skutkami. Spory światopoglądowe są ważne i musimy je przeprowadzić, ale zróbmy to w taki sposób, aby nie tworzyć dodatkowego zagrożenia zgonów – apelował premier Mateusz Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier wydał dziś dyspozycje wojewodom, aby baza łózek w poszczególnych regionach była dopasowana do kolejnego wzrostu zakażeń. Pod koniec przyszłego tygodnia ma być dostępnych ponad trzydzieści tysięcy łózek.
Morawiecki zwrócił uwagę, że we Francji ogłoszono lockdown. Polska chce tego jednak uniknąć, by tak się stało jest potrzebna dyscyplina społeczna. Zachowywanie dystansu, dezynfekcja czy maseczki.
Rząd przygotowuje jednak państwo na najgorszy scenariusz, stąd między innymi decyzja o przygotowaniu szpitala polowego na Stadionie Narodowym. Premier przekonywał, że musimy zdusić drugą falę epidemii, która zaskoczyła całą Europę, ale także Polskę.
Docelowo na Stadionie Narodowym ma być 1200 łóżek. Dziś poinformowano o otwarciu pierwszych 300. Michał Dworczyk przekonywał, że do pracy w tym miejscu zgłosiły się trzy tysiące ochotników.
To, że premier nie mówił dziś o nowych obostrzeniach, które w najbliższych dniach mogą się pojawić nie oznacza, że ich nie będzie. Na zakończenie konferencji prasowej Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jutro przekaże informacje o tym, w jaki sposób rząd będzie próbował ograniczyć liczbę nowych zachorowań. Jutro dowiemy się prawdopodobnie czy 1 listopada będą zamknięte cmentarze.